Co dzieci w Polsce wiedzą o finansach? Przedszkolaki rozmawiają o cenach

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez fundację Ogólnopolski Operator Oświaty i KRUK S.A, najważniejszym źródłem wiedzy o finansach jest dla dzieci rodzina. Przedszkolaki i uczniowie najczęściej rozmawiają o oszczędzaniu i cenach, najrzadziej o pożyczaniu i oddawaniu. Eksperci przekonują, że może to rzutować na ich dorosłe życie.

Z badania wynika, że aż trzy czwarte przedszkolaków i dzieci w wieku wczesnoszkolnym czerpie wiedzę o pieniądzach od rodziców. O finansach rozmawia troje na czworo pięciolatków - głównie z najbliższymi, najczęściej o oszczędzaniu oraz cenach.

- Blisko 14 proc. pięciolatków i 35 proc. sześciolatków rozmawia o finansach w przedszkolu.

- W szkole temat pieniędzy porusza 37 proc. pierwszoklasistów, 55 proc. drugoklasistów i 54 proc. trzecioklasistów.

Zainteresowanie finansami wyraźnie rośnie na przełomie 1 i 2 klasy szkoły podstawowej. Nauczyciele tłumaczą, że wtedy dzieci nabywają świadomości wartości pieniądza.

„Potrzeba informacji rośnie z dziećmi, tymczasem tylko co drugi trzecioklasista zdobywa wiedzę o finansach w szkole. Zakres też wydaje się być dla nich niewystarczający - podkreśla Bartłomiej Dwornik z fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty. - Z rodzicami temat porusza aż 86 proc. dzieci z tej grupy wiekowej”.

Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają

Zaskakuje fakt, że ponad 6 proc. badanych dzieci nie rozmawia o pieniądzach wcale. Dotyczy to 13 proc. pięciolatków, co zrozumiałe - wiele pojęć jest dla nich jeszcze za trudnych - to zastanawia wynik trzecioklasistów (6 proc.). O pieniądzach częściej nie mówią chłopcy (7 proc) niż dziewczynki (5 proc.).

O oszczędzaniu rozmawia aż 65 proc. dzieci ze wszystkich grup wiekowych. To najpopularniejszy temat, jednak traci na znaczeniu wraz z pójściem do szkoły. Drugie są rozmowy o cenach (42 proc.). Rachunki i budżet domowy - choć często omawiane w szkole - nie są dla dzieci szczególnie atrakcyjne. Rozmawia o nich co trzeci uczeń 1., a także 2. klasy i tylko co czwarty trzecioklasista.

Dobry zwyczaj - nie pożyczaj?

Pożyczanie i oddawanie są tymi obszarami wiedzy finansowej, które w pierwszych latach edukacji są zaopiekowanie w najmniejszym stopniu. Zaledwie jedno na czworo dzieci ma wiedzę na temat pożyczania, a jedno na pięcioro - oddawania pożyczonych rzeczy lub pieniędzy.

„To pokazuje potrzebę uczenia dzieci dobrych nawyków, które będą procentować w przyszłości i budować w nich odpowiedzialność finansową - mówi Agnieszka Salach, rzeczniczka prasowa KRUK S.A. - Częstotliwość rozmów na temat pożyczania pieniędzy rośnie z wiekiem dzieci, co może mieć związek m.in. z kieszonkowym, które przynajmniej część dzieci otrzymuje od swoich najbliższych. Dzieci wczesnoszkolne zaczynają zabierać kieszonkowe na zakupy w szkolnym sklepiku i zdarza im się je sobie pożyczać. Z oddawaniem bywa jednak różnie”.

Zauważalny wzrost zainteresowania pożyczaniem i oddawaniem pieniędzy dotyczy trzecioklasistów. O pożyczaniu rozmawia 38 proc. uczniów tej grupy wiekowej, o oddawaniu 36 proc. To kolejno o 4 i 9 p.p. częściej, niż ich koledzy i koleżanki z 2 klasy.

Badanie Wiedzy Finansowej przeprowadzone 16-30 września 2024 przez fundację Ogólnopolski Operator Oświaty dla KRUK S.A. wśród przedszkolaków (5 i 6 lat) i uczniów klas 1-3. CAPI, n=695. Jest częścią projektu Uczymy się OOO finansach, realizowanego z okazji Roku Edukacji Ekonomicznej w Polsce.

Źródło

Skomentuj artykuł: