Cena złota bije rekordy. Czy wzrośnie jeszcze bardziej?

Ceny złota osiągnęły w tym tygodniu nowy rekord wszech czasów i wciąż mogą wzrosnąć, gdyż niektóre kraje nadal gromadzą jego zapasy. Szacuje się, że w drugiej połowie 2024 r. ceny żółtego kruszcu mogą wzrosnąć do 2 300 USD za uncję. Także wiele prywatnych osób traktuje inwestycje w złoto, jako bezpieczną przystań na trudne czasy.

Złoty rajd trwa i wciąż jest miejsce na dalsze wzrosty, ponieważ banki centralne wielu krajów nadal skupują kruszec w rekordowych ilościach. Ceny złota, mogą wzrastać także w kontekście oczekiwań, że amerykańska Rezerwa Federalna może obniżyć stopy procentowe w drugiej połowie 2024 r. Ceny szlachetnego metalu mają tendencję do pozostawania w odwrotnej zależności od stóp procentowych. Wraz ze spadkiem stóp procentowych złoto staje się bardziej atrakcyjne w porównaniu z aktywami o stałym dochodzie, takimi jak obligacje, które przyniosłyby słabsze zwroty w środowisku niskich stóp procentowych.

Wyższe stopy procentowe mają tendencję do zmniejszania atrakcyjności złota w porównaniu z obligacjami, ponieważ nie płaci ono żadnych odsetek, podczas gdy silniejszy dolar „niszczy połysk kruszcu” wycenianego w dolarach dla posiadaczy innych walut.

Zdaniem części analityków banki centralne, które w ciągu ostatnich dwóch lat kupowały złoto na historycznych poziomach będą silnymi nabywcami również w 2024 roku. Silny fizyczny popyt na złoto jest również napędzany przez jego atrakcyjność jako bezpiecznej przystani dla wielu prywatnych inwestorów w obliczu niepewności geopolitycznej.

W ciągu ostatniej dekady Rosja i Chiny były dwoma największymi nabywcami. Jednak zakupy banków centralnych w ostatnich latach zdywersyfikowały się.

Według poczynionych szacunków Chiny są głównym motorem zarówno popytu konsumpcyjnego, jak i zakupów złota przez bank centralny, a kraj ten prawdopodobnie nie zwolni. Wśród banków centralnych największym nabywcą złota w 2023 roku był Ludowy Bank Chin.

Drugim co do wielkości nabywcą złota netto w minionym roku był polski bank centralny. Zdaniem zachodnich analityków wpływ na to miały wyzwania związane z wojną rosyjsko-ukraińską „tuż obok” oraz napędzające te zakupy pragnienie stabilności w Polsce. Prezes polskiego banku centralnego prof. Adam Glapiński w 2021 r. w celu zwiększenia bezpieczeństwa finansowego kraju, ogłosił plany zakupu 100 ton złota.

Na trzecim miejscu pod względem ilości zakupionego w zeszłym roku złota znalazł się Singapur, który nabył 76,51 ton tego kruszcu. 

Niewątpliwy wpływ na te zakupy ma fakt, że banki centralne na całym świecie obawiają się ryzyka geopolitycznego związanego z trwającym konfliktem rosyjsko-ukraińskim.

Do wzrostu cen złota przyczyniły się również zakupy detaliczne biżuterii, sztabek i monet. Oprócz tego, że Ludowy Bank Chin kupił najwięcej złota spośród banków centralnych na świecie, kraj ten odnotował również największą kwotę detalicznych zakupów złota. Według danych Światowej Rady Złota, Chiny wyprzedziły Indie, stając się największym na świecie nabywcą złotej biżuterii w 2023 roku. Chińscy konsumenci kupili w zeszłym roku 603 tony złotej biżuterii, co stanowi wzrost o 10% w stosunku do 2022 roku.

Oprócz Chin i Indii, popyt na złoto, wśród indywidualnych klientów, gwałtownie wzrósł także w Turcji.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: