We wtorek doszło do spadków cen złota i miedzi, co wzmogło obawy o stabilność globalnych rynków. Złoto, które jest tradycyjnie uważane za bezpieczną przystań inwestycyjną, traci na wartości, a miedź, kluczowy metal przemysłowy, również zanotowała spadki po krótkotrwałym wzroście.
Ekonomiczni eksperci zwracają uwagę, że kluczowym czynnikiem tej sytuacji jest gospodarka Chin. Sytuacja ekonomiczna w Chinach, będących największym konsumentem metali nieszlachetnych i złota na świecie, pozostaje głównym czynnikiem wpływającym na ceny tych surowców. Ożywienie gospodarcze w tym kraju nadal nie spełnia oczekiwań, co wpływa na spadek globalnego popytu na kluczowe towary, takie jak ropa naftowa, złoto i miedź. Inwestorzy obawiają się także, że chińska gospodarka, która była motorem wzrostu na rynku surowców, może nie zapewnić wystarczającego wsparcia, aby powstrzymać dalsze spadki cen.
Chiński bank centralny, który nie zwiększał swoich rezerw złota od pięciu miesięcy, również nie zareagował na ostatnie zmiany rynkowe, co zwiększyło niepewność wśród inwestorów. Chińska Narodowa Komisja Rozwoju i Reform nie ogłosiła żadnych nowych środków wsparcia gospodarki, co dodatkowo podsyciło obawy o brak silniejszych działań ze strony Pekinu.
Na rynek złota wpływ mają również silne dane gospodarcze z USA. W ostatnim raporcie z rynku pracy wykazano znacznie wyższy niż oczekiwano wzrost liczby miejsc pracy oraz spadek stopy bezrobocia, co osłabiło oczekiwania na szybkie obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Wyższe zarobki i dobra kondycja rynku pracy zwiększają prawdopodobieństwo, że Fed utrzyma restrykcyjną politykę monetarną, co negatywnie wpływa na atrakcyjność złota, które nie przynosi odsetek.
Mimo to ceny złota nie zanotowały jeszcze gwałtownej korekty, co jest związane z napiętą sytuacją geopolityczną, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Konflikty w regionie zwiększają popyt na bezpieczne aktywa, takie jak złoto, co częściowo amortyzuje spadki wywołane przez dane ekonomiczne z USA.
Z kolei rynek miedzi, który od początku września notował wzrosty, również odczuł skutki gospodarczej stagnacji w Chinach. Wzrost cen miedzi, napędzany nadziejami na dalsze działania stymulujące ze strony Pekinu, został zahamowany, gdy chiński rząd nie ogłosił nowych środków wspierających gospodarkę. W zeszłym tygodniu ceny miedzi przekraczały poziom 10 000 dolarów za tonę, jednak we wtorek spadły do 9700 dolarów za tonę.