Nocny zakaz sprzedaży alkoholu. Polacy podzieleni

Za wprowadzeniem zakazu nocnej sprzedaży alkoholu we wszystkich sklepach, nie tylko na stacjach benzynowych, opowiada się 45,9 proc. badanych, przeciw jest 45,7 proc. - wynika z sondażu IBRiS dla Radia ZET. 8,4 proc. ankietowanych nie ma zdania na ten temat.

Radio ZET opublikowało w piątek wyniki sondażu zleconego pracowni IBRiS, w której respondenci zostali zapytani o opinię na temat wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu we wszystkich sklepach - nie tylko na stacjach benzynowych.

Za zakazem łącznie opowiedziało się 45,9 proc. badanych, z czego "zdecydowanie zgadza się" z tezą o potrzebie zakazu 27,2 proc., a "raczej się zgadza" 18,7 proc.

Przeciw jest w sumie 45,7 proc., z czego 23,1 proc. "zdecydowanie", a 22,6 proc "raczej". Odpowiedzi "nie wiem" lub "trudno powiedzieć" udzieliło 8,4 proc. badanych.

Jak wskazuje Radio ZET, "najwięcej zwolenników wprowadzenia ograniczeń jest wśród wyborców Lewicy, bo aż 67 proc., 28 proc. z nich jest przeciw".

"Zakaz popiera również ponad połowa (55 proc.) sympatyków PiS, ale aż 43 proc. jest odmiennego zdania. Najwięcej przeciwników wprowadzenia nocnych ograniczeń sprzedaży alkoholu jest wśród wyborców Konfederacji (58 proc.) i Trzeciej Drogi (57 proc.). Jeśli chodzi o sympatyków KO przeciw ograniczeniom jest 47 proc. ankietowanych, 37 proc. je popiera"

 -czytamy.

Ponadto, jak wskazano, za wprowadzeniem ograniczeń w sprzedaży alkoholu opowiada się też większość (65 proc.) osób po 70. roku życia, a także 63 proc. ankietowanych w przedziale wiekowym 18-29 lat.

"Przeciw są zdecydowanie starsi, 62 proc. Polaków w wieku 50-59 i ponad połowa (54 proc.) – ankietowanych w wieku 60-69. Za wprowadzeniem ograniczeń opowiada się 56 proc. kobiet i 35 proc. mężczyzn. Przeciwko jest 37 proc. kobiet i 55 proc. mężczyzn" - informuje również radio ZET.

Badanie zostało przeprowadzone 10 i 11 stycznia br. metodą CATI (wywiadów telefonicznych) na reprezentatywnej ogólnopolskiej próbie 1068 osób.

Źródło

Skomentuj artykuł: