Władze wielu państw są zaniepokojone obecną sytuacją na świecie. Odpowiedzią są zakupy broni, które biją rekordy. Wśród przyczyn tego stanu rzeczy na plan pierwszy wysuwa się agresywna postawa Rosji, destabilizacja Bliskiego Wschodu oraz napięcia na linii USA – Chiny.
Na sprzedaży broni najwięcej zarabiają producenci tej najlepszej i najbardziej zaawansowanej technologicznie, tak jak Stany Zjednoczone czy Niemcy, ale również Chiny. I tak Waszyngton sprzedał w 2023 r. uzbrojenie o rekordowej wartości 238 mld USD. Jak zaznaczają analitycy rynku popyt na rynku wyraźnie podsyciła inwazja Rosji na Ukrainę.
Amerykańskie władze bezpośrednio wynegocjowały sprzedaż o wartości 81 mld USD, co stanowi wzrost o 56% w stosunku do 2022 r., podał Departament Stanu. Reszta to bezpośrednia sprzedaż przez amerykańskie firmy zbrojeniowe do innych krajów.
Jak informuje portal BBC News jednych z największych zakupów dokonała Polska, która obecnie dąży do rozbudowy swojej armii. Nasz kraj kupił m. in. śmigłowce Apache za 12 mld dolarów a także systemy rakietowe artylerii wysokiej mobilności (HIMARS) za 10 mld dolarów oraz czołgi M1A1 Abrams za 3,75 mld dolarów. Polska wydała również 4 mld dolarów na zintegrowane systemy dowodzenia obroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową.
Inne kraje europejskie także nie oszczędzają na zakupach uzbrojenia. I tak Niemcy wydały 8,5 mld dolarów na śmigłowce Chinook. Bułgaria zapłaciła 1,5 mld dolarów za pojazdy opancerzone Stryker, a Norwegia kupiła śmigłowce wielozadaniowe o wartości 1 mld dolarów. Czechy kupiły za 5,6 mld dolarów odrzutowce F-35 i amunicję.
Poza Europą Korea Południowa zapłaciła 5 mld dolarów za myśliwce F-35, a Australia 6,3 mld dolarów na samoloty C130J-30 Super Hercules. Japonia zawarła umowę o wartości 1 miliarda dolarów na samolot zwiadowczy E-2D Hawkeye.
Amerykański Departament Stanu w swojej dorocznej notatce opublikowanej w poniedziałek stwierdził, że „transfery broni i handel obronny są ważnymi narzędziami polityki zagranicznej USA, które mogą mieć długoterminowe implikacje dla bezpieczeństwa regionalnego i globalnego”.
Jak zauważają analitycy rynku sprzedaż wzrosła również dzięki krajom odwracającym się od Rosji, która od dziesięcioleci jest drugim co do wielkości sprzedawcą broni po USA. Zdaniem niektórych ekspertów rosyjski przemysł obronny obecnie upada i zawodzi.
Administracja prezydenta Joe Bidena argumentuje, że amerykańskie wsparcie dla Ukrainy pobudza krajową gospodarkę poprzez sprzedaż broni. Jednak amerykańscy ustawodawcy wydają się coraz bardziej skłaniać do zakończenia bezpośredniego wsparcia dla Ukrainy, a wielu Republikanów naciska na powiązanie pomocy z reformą polityki imigracyjnej USA.