Złoto zwyżkuje. W poniedziałek padł rekord

Ceny żółtego metalu wzrosły w poniedziałkowym handlu aż o 3%, osiągając poziom 2 135 USD za uncję, przekraczając poprzedni rekord 2 072 USD z sierpnia 2020 r. Ceny później spadły w ciągu dnia, osiągając poziom 2 023 USD.

W ostatnich tygodniach inwestorzy nabierają coraz większego przekonania, że amerykańska Rezerwa Federalna skutecznie powstrzymała inflację poprzez agresywne podwyżki stóp procentowych i może zacząć ciąć koszty finansowania zewnętrznego już w marcu przyszłego roku.

Wyższe stopy procentowe podnoszą rentowność aktywów takich jak amerykańskie obligacje skarbowe, przyciągając inwestorów. Ale kiedy stopy procentowe są niskie, spadają lub – jak w tym przypadku – oczekuje się, że spadną, popyt na obligacje skarbowe maleje, a złoto, które nie płaci żadnych odsetek, staje się relatywnie bardziej atrakcyjne.

John Reade, strateg rynkowy w Światowej Radzie Złota, stowarzyszeniu producentów złota, powiedział CNN, że ponieważ inwestorzy przewidują kilka obniżek stóp procentowych w ciągu najbliższego roku, ceny złota mogą „całkiem możliwe” wystrzelić powyżej poniedziałkowego rekordowego poziomu.

Prognozy dotyczące stóp procentowych zaważyły również na dolarze amerykańskim, ponownie czyniąc złoto bardziej atrakcyjnym. Wyższe stopy procentowe mają tendencję do zwiększania wartości waluty poprzez przyciąganie do kraju większej ilości kapitału z zagranicy, a odwrotna sytuacja ma miejsce, gdy stopy procentowe spadają.

Dolar spadł w zeszłym miesiącu o 3% w stosunku do koszyka sześciu głównych walut. Ponieważ złoto jest wyceniane w dolarach amerykańskich, spadek wartości dolara sprawił, że kupowanie metalu przez inwestorów spoza Stanów Zjednoczonych stało się tańsze, co powinno zwiększyć popyt, a co za tym idzie, podnieść ceny złota.

W dłuższym okresie złoto korzystało z innego czynnika: głębokiego poczucia globalnego niepokoju. Prezes JPMorgan, Jamie Dimon, powiedział, że może to być najniebezpieczniejszy czas, jaki świat widział od dziesięcioleci. Inwestorzy zazwyczaj postrzegają metal jako bezpieczną przystań, ponieważ jest to namacalne, rzadkie aktywo, które teoretycznie utrzymuje swoją wartość. Szacuje się, że ceny złota wzrosły w tym roku o 10%.

Zdaniem ekspertów środowisko ryzyka geopolitycznego się zmieniło. Nie tylko z powodu inwazji Rosji na Ukrainę, czy strasznych rzeczy, które dzieją się w Izraelu i Strefie Gazy, ale także napięć handlowych między USA a Chinami oraz obaw o Tajwan.

Bardziej podzielony, gorączkowy świat zachęcił banki centralne na rynkach wschodzących do gromadzenia zapasów metalu szlachetnego. Ponadto decydenci w tych krajach, wystraszeni zamrożeniem rezerw walutowych rosyjskiego banku centralnego na Zachodzie, postawili na złoto jako alternatywny środek przechowywania wartości, który postrzegają jako bezpieczniejszy.

Według Światowej Rady Złota w latach 2010-2021 banki centralne na rynkach wschodzących kupowały średnio około 500 ton złota rocznie. Ale w zeszłym roku kupiły 1100 ton tego metalu, a w pierwszych trzech kwartałach tego roku 800. 

Blisko jedna czwarta wszystkich banków centralnych stwierdziła w ankiecie opublikowanej w maju, że planuje zwiększyć swoje rezerwy złota w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Tendencję tę ma napędzać niepewna sytuacja polityczna w wielu zapalnych miejscach świata.

Źródło

Skomentuj artykuł: