Zlokalizowana w gminie Choczewo konstrukcja morska, która ma powstać do 2027 r. na potrzeby budowy elektrowni jądrowej, w przyszłości stanie się turystycznym portem - poinformowała pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe oraz Urząd Morski w Gdyni podpisały porozumienie dotyczące budowy konstrukcji morskiej do rozładunku (MOLF) dla potrzeb budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu 19 lipca 2023 roku.
Pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Anna Łukaszewska Trzeciakowska w rozmowie z PAP poinformowała, że rząd przeznaczył na ten cel "blisko miliard złotych z pieniędzy budżetowych".
- To jest zapisane w planie wieloletnim. Skrajną niegospodarnością byłoby więc porzucenie takiej konstrukcji po zakończeniu jej wykorzystywania do transportu specyficznych elementów budowy elektrowni. Dlatego myślimy o tym, żeby później ta konstrukcja służyła turystom, żeby była rodzajem portu, przystani, z której będą mogli korzystać wszyscy, zarówno mieszkańcy jak i turyśc - poinformowała Łukaszewska-Trzeciakowska.
Zwróciła uwagę, że MOLF naturalnie wpisze się w krajobraz i wesprze rozwój turystyki w regionie. Przyznała, że na razie nie może podać jego dokładnej lokalizacji.
- Urząd Morski w Gdyni w tej chwili to projektuje. Ta konstrukcja powstanie gdzieś w gminie Choczewo - wskazała pełnomocnik rządu.
Zaznaczyła, że infrastruktura morska w 2027 r. powinna być już przygotowana do tego, żeby przyjmować największe elementy konstrukcyjne elektrowni jądrowej.
Łukaszewska-Trzeciakowska wyjaśniła, że MOLF będzie konstrukcją morską "wychodzącą w morze, o ponad kilometrowej długości".
- Będziemy dostarczać nią na teren budowy największe, nierozbieralne elementy elektrowni jądrowej. Alternatywą byłoby demontowanie wiaduktów kolejowych, czy drogowych
- wskazała Łukaszewska-Trzeciakowska, wskazując na rozmiary tych elementów, które są zbyt duże, by można je było bez problemów transportować drogami.
- Drogą morską będzie to łatwe - dodała.
W ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej planowane jest wybudowanie dwóch elektrowni jądrowych – elektrownia na Pomorzu jest pierwszą z nich.
W grudniu 2021 r. spółka Polskie Elektrownie Jądrowe wskazała nadmorską lokalizację Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo, jako preferowaną. Zgodnie z przyjętym harmonogramem budowa pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej rozpocznie się w 2026 r., a w 2033 r. zostanie uruchomiony pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy około 1–1,6 GW. Kolejne bloki mają być wdrażane co dwa–trzy lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków jądrowych o łącznej mocy zainstalowanej od około 6 do 9 GW.
W lipcu br. rząd wydał decyzję zasadniczą dotyczącą budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Jak wyjaśniono wówczas, rolą decyzji zasadniczej jest potwierdzenie, że inwestycja jest zgodna z realizowaną przez państwo polityką, w tym polityką energetyczną. Decyzja ta jest także wymagana przy ubieganiu się o wszystkie kolejne decyzje i pozwolenia wymagane w procesie inwestycyjnym dla elektrowni jądrowych.
W czerwcu 2023 r. rząd uchwalił program wieloletni, który zapewnia finansowanie kluczowych inwestycji na Pomorzu, towarzyszących strategicznym projektom energetycznym m.in. jądrowemu. Na realizację tych inwestycji łącznie przewidziano ponad 4,7 mld zł. W ramach środków z programu powstanie nowa linia kolejowa, nowa droga krajowa oraz konstrukcja morska do rozładunku (MOLF). Dzięki konstrukcji największe elementy na budowę elektrowni jądrowej zostaną przetransportowane drogą morską. Dotyczy to przede wszystkim ładunków ponadnormatywnych, takich jak zbiornik reaktora, wytwornica pary i inne elementy modułowe oraz wyposażenie elektrowni jądrowej. Budowa konstrukcji usprawni też dostawy materiałów budowlanych, a następnie bezpieczną eksploatację obiektu jądrowego w preferowanej lokalizacji na Pomorzu.