W przyszłym tygodniu kierowcy powinni spodziewać się dalszych podwyżek cen benzyny i diesla - od 5 do 10 gr - prognozują analitycy Refleksu. Zauważyli jednak, że to i tak taniej niż rok temu. Benzyna jest tańsza o 5 - 7 proc., diesel o 15 proc.
Analitycy Refleksu zwrócili uwagę, że w mijającym tygodniu ceny paliw na większości stacji rosły "w sposób skokowy", co dało w skali tygodnia średnie zmiany na poziomie 7 - 8 gr na litrze benzyn i oleju napędowego.
"Aktualne średnie ceny na stacjach ukształtowały się na poziomie odpowiednio: benzyny bezołowiowej 95 - 6,32 zł/l (+8 gr/l w ciągu tygodnia), bezołowiowej 98 – 6,86 zł/l (+7 gr/l), oleju napędowego 6,49 zł/l (+8 gr/l), autogazu – 2,89 zł/l (+1 gr/l).
"Po raz ostatni z tak znaczącymi podwyżkami mieliśmy do czynienia w pierwszej połowie listopada ub. roku. Po tym nastąpił dziewięciotygodniowy okres obniżek cen"
Ich zdaniem to prawdopodobnie nie koniec podwyżek cen na stacjach. Analitycy zaznaczyli, że skala zmian cen na rynku hurtowym, stanowiąca podstawę do zmian cen na stacjach, "nie została w całości przełożona na ceny przy dystrybutorach".
"Dodatkowo z uwagi na fakt, że ceny w hurcie będą najprawdopodobniej rosły w przyszłym tygodniu, spodziewamy się dalszych podwyżek od 5 do 10 gr na litrze benzyn i diesla. W mniejszym stopniu będą rosły ceny autogazu tu spodziewamy się podwyżek w przedziale 3 – 5 gr na litrze" - poinformowali.
Podkreślili, że mimo już odnotowanych i dalej spodziewanych podwyżek w detalu koszty tankowania pozostają niższe niż przed rokiem.
"Za benzyny płacimy 5 - 7 proc. mniej, za diesla 15 proc. i autogaz 10 proc. mniej niż rok temu" - wyliczyli eksperci Refleksu.
W piątek notowania marcowej serii kontraktów na ropę Brent utrzymują się w rejonie 82 dol. za baryłkę, a głównym powodem wzrostu cen pozostaje wysokie ryzyko przedłużającego się kryzysu na Morzu Czerwonym - wskazali eksperci. "Pomimo rozmieszczonych w tym obszarze okrętów wojennych z USA i Wielkiej Brytanii oraz ataku rakietowego na Houthi, ataki Houthi na żeglugę handlową trwają nadal, co zwiększa obawy po stronie podaży" - zauważyli.
Jak podał Reflex zapasy ropy naftowej w USA spadły w skali tygodnia 9,2 mln baryłek do 420,7 mln baryłek. "Tym samym poziom zapasów jest 5 proc. niższy od 5-letniej średniej dla tej pory roku. Zapasy benzyn wzrosły 4,9 mln baryłek. Rezerwy olejów zmniejszyły się 1,4 mln baryłek. Poziom zapasów olejów jest 4 proc. niszy od 5-letniej średniej dla tej pory roku" - dodano.