Paliwo. Spadki w hurcie bez wpływu na ceny na stacjach

W kolejnych dniach o 5 groszy na litrze mogą stanieć zarówno benzyny jak i olej napędowy - ocenili w analizie eksperci firmy Reflex. Dodali, że notowane w ostatnim tygodniu zmiany na rynku hurtowym nie przełożyły się na ceny na stacjach.

W reakcji na spadek cen paliw na europejskim rynku ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) i umocnienie złotego wobec dolara, tydzień w hurcie kończymy z cenami na poziomie wyraźnie niższym niż przed tygodniem - wskazali analitycy. Dla benzyny jest to spadek o 100 zł/1000 l, a oleju napędowego o blisko 150 zł/1000 l. Podkreślono, że zmiany notowane w ciągu tygodnia na rynku hurtowym nie znalazły przełożenia na rynek detaliczny.

Dodali, że średni poziom cen na stacjach jest niemal identyczny niż przed tygodniem, a ewentualne korekty w dół możemy obserwować w kolejnych dniach. 

"Obniżki do 5 groszy na litrze mogą objąć zarówno benzyny jak i olej napędowy" 

- napisali. Powołując się na ostatnie dane z monitoringu wskazali, że ceny benzyny bezołowiowej 95 wynoszą obecnie 6,46 zł/l, bezołowiowej 98 – 7,21 zł/l, oleju napędowego 6,48 zł/l (taniej o 1 gr/l), autogazu – 2,69 zł/l.

Według analityków Reflexu wciąż utrzymuje się duże zróżnicowane cen w zależności od lokalizacji i operatora stacji, sięgające w przypadku benzyny i oleju napędowego nawet 60 groszy na litrze. Wskazano, że minimalne ceny benzyny i oleju napędowego to aktualnie około 6,20 i 6,15 zł/l.

W analizie zaznaczono, że w piątek rano ropa Brent kosztowała około 86 dol. za baryłkę, o 0,50 dol. mniej niż przed tygodniem.

Dodano, że amerykańska EIA prognozuje wzrost cen ropy Brent ze średniego poziomu 84 dol. za baryłkę w I poł. br. do 89 dol. w drugiej połowie br. i do 91 dol. za baryłkę w pierwszym kw. 2025 roku. "Wzrost cen ropy naftowej ma wynikać zdaniem EIA z prognozowanego wzrostu tempa spadku światowych zapasów ropy naftowej z 0,5 mln baryłek dziennie w I połowie roku do 0,7 mln baryłek dziennie w drugiej połowie roku. Obserwowany spadek światowych zapasów ropy naftowej to efekt realizowanej polityki podażowej OPEC+" - wyjaśniono.

Zauważono, że Międzynarodowa Agencja Energii zrewidowała w dół o 50 tys. baryłek dziennie (do 0,98 mln baryłek dziennie) prognozy tempa wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej w 2025 roku. Natomiast prognozy dla tego roku pozostały na niezmienionym poziomie 0,97 mln baryłek dziennie.

Jedocześnie w górę zrewidowane zostały prognozy wzrostu podaży ropy naftowej w krajach poza OPEC+ z 1,4 do 1,5 mln baryłek dziennie. Znacznie bardziej optymistyczny w swoich prognozach pozostaje OPEC. Kartel nadal oczekuje wzrostu światowego popytu na ropę naftową w tym roku o 2,25 mln baryłek dziennie i w przyszłym o 1,85 mln baryłek dziennie.

Analitycy przytoczyli też dane z w tzw. scenariusza bazowego koncernu BP, z którego wynika, że światowy popyt na ropę naftową (z wyłączeniem biopaliw) osiągnie swój szczyt na poziomie około 102 mln baryłek dziennie do roku 2025, a następnie będzie powoli spadał do poziomu około 76,8 mln baryłek dziennie w roku 2050.

Źródło

Skomentuj artykuł: