Ustawa Domańskiego dzieli rządową koalicję

Koalicjanci zgłaszają uwagi do projektu ustawy o dochodach samorządów. W szczególności twardo sprawę ma stawiać PSL - informuje portal money.pl. Wczoraj odbyło się nieformalne spotkanie Rady Ministrów ws. budżetu na rok 2025. Opóźnienia w pracach nad ustawą o dochodach JST mogą rzutować na kształt ustawy budżetowej na rok 2025.

W poniedziałek wieczorem liderzy koalicji rządzącej i ministrowie uczestniczyli w nieformalnej Radzie Ministrów, poświęconej projektowi budżetu na 2025 r. W ubiegły piątek premier Donald Tusk informował, że na poniedziałek planowane jest spotkanie m.in. z Szymonem Hołownią, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, Włodzimierzem Czarzastym i wszystkimi ministrami, żeby rozmawiać o budżecie na 2025 r. W środę na posiedzeniu projektem ma się zająć Rada Ministrów.

W połowie czerwca rząd przyjął założenia do projektu. Resort finansów przewiduje, że wzrost PKB w 2025 r. wyniesie 3,7 proc., a inflacja średnioroczna 4,1 proc. Przyjęto, że bezrobocie rejestrowane na koniec 2025 r. sięgnie 4,9 proc. Założono też wzrost płac w gospodarce narodowej o 7,1 proc., a w samym sektorze przedsiębiorstw o 7,3 proc. Rząd zaproponował średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w 2025 r. na 104,1 proc. w ujęciu nominalnym.

Koalicjanci mają zastrzeżenia

Propozycje budżetowe ministra finansów spotykają się jednak z rozbieżnymi opiniami koalicjantów. Portal money.pl zwraca uwagę, że zastrzeżenia ma zarówno PSL, jak i Polska 2050.

Ludowcy są przeciwni kształtowi reformy finansowania samorządów, która ich zdaniem uderza w dochody mniejszych miejscowości. Spowolnienie prac nad projektem ustawy o dochodach samorządów może oznaczać również zwłokę w przyjęciu ustawy budżetowej. Przedstawiciel MF w rozmowie z portalem money.pl stwierdził, że nie rozumie takiego obrotu spraw. "Nie ma miejsca, czasu, ani pieniędzy na targowanie" - powiedział. Swoje uwagi do projektu ma zgłaszać również Polska 2050.

Ministerstwo Finansów ma zwracać uwagę na wydaną przed tygodniem pozytywną opinię wobec projektu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

W założeniu projektu, dochody jednostek samorządu terytorialnego mają wzrosnąć w 2025 r. o blisko 25 mld zł. W projekcie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego zaproponowano odejście od obecnej zasady, według której dochód samorządów z tytułu PIT i CIT naliczany jest od podatku należnego danej JST. Od przyszłego roku dochody samorządów z PIT i CIT liczone będą jako procent od dochodów podatników danego podatku z terenu danej JST.

Samorządy są sceptyczne

Samorządy przed posiedzeniem Komisji apelowały m.in. o potrzebę dodatkowych środków zagwarantowanych ustawowo. Wciąż nie brakuje samorządowców krytycznie wypowiadających się o projekcie ustawy o dochodach JST.

Potwierdza się - nowa ustawa o finansowaniu samorządów: premiuje tych co wydawali więcej, nie racjonalizowali dochodów, dzieli samorządy, ustalone wskaźniki mają sztucznie pompować większe miasta, a w szczególności Warszawę bo Ministrowi Domańskiemu zapewne nie spinało się to co obiecywał w kampanii wyborczej dla Warszawy (nadal się nie spina). Gminy, biedniejsze samorządy są wręcz upokorzone. Oczywiście wszyscy dostaną więcej środków, ale w tych środkach są wynagrodzenia nauczycieli, opieki społecznej etc. Więcej środków brzmi ładnie, ale kiedy rozłoży się na czynniki pierwsze ustawę okazuje się, że to więcej PR niż realnej zmian 

- komentował w mediach społecznościowych prezydent Chełma, Jakub Banaszek.

Skomentuj artykuł: