O 174 proc. wzrosła liczba turystów zagranicznych odwiedzających w wakacje woj. małopolskie, w porównaniu z tym samym okresem ub.r. Wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy ocenia, że dane świadczą o powrocie Małopolski i Krakowa na turystyczną mapę Europy.
Według danych Małopolskiej Organizacji Turystycznej w okresie wakacyjnym zanotowano 174 proc. wzrost liczby turystów zagranicznych w porównaniu do okresu wakacyjnego w roku 2022 – z 128 tys. do 352 tys. W samym sierpniu liczba turystów zagranicznych (bez Ukraińców) wzrosła o 198 proc. w porównaniu do sierpnia 2022 – z blisko 63 tys. do 187 tys. W przypadku turystyki krajowej notowany jest natomiast stabilny ruch turystycznych na poziomie 3,4 mln w porównaniu do podobnego okresu w roku poprzednim.
Na lotnisku Kraków Airport odbyła się konferencja prasowa podsumowująca wakacyjny sezon turystyczny w Małopolsce. Obecny na niej wiceszef resortu sportu i turystyki wskazywał, że na tak spektakularny sukces regionu wśród turystów zagranicznych złożyła się dobra współpraca władz samorządowych i organizacji odpowiedzialnych za promocję turystyki, trafione kampanie reklamowe i promocyjne oraz imprezy masowe, takie jak Igrzyska Europejskie.
Gut-Mostowy przypomniał, że już dane z wykorzystania bonu turystycznego pokazywały jak dużym zainteresowaniem cieszyła się Małopolska wśród gości krajowych. Region był liderem w wydatkowaniu środków z bonu – wskazał wiceminister – Polacy zrealizowali w nim ok. 700 mln zł z programu wartego ponad 3 mld zł, co stanowi ok. 23 proc. wszystkich wydanych bonów.
- To pokazuje jak Małopolska ma szeroki wachlarz atrakcji turystycznych, dobrze skomunikowanych, jak bardzo Małopolska wcześniej przyciągała polskich turystów
- powiedział Gut-Mostowy.
W jego ocenie Małopolska zanotowała w tym roku „zdecydowany udany, więcej niż udany” wakacyjny sezon turystyczny, bo do dobrych wyników turystyki krajowej dołączyła turystyka zagraniczna, która „fundamentalnie poprawiła statystyki”.
Kto odwiedza Małopolskę?
Prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej Grzegorz Biedroń wskazał, że region ten jest szczególnie uzależniony od turystyki zagranicznej.
- O ile jeśli chodzi o turystę krajowego, to partnerami rywalizującymi z nami są chociażby województwa pomorskie czy zachodniopomorskie (…), o tyle szczególnie Kraków, ale też Małopolska jest takim magnesem przyciągającym turystów zagranicznych i w ostatnich miesiącach rzeczywiście notujemy spektakularne wzrosty liczby takich turystów - zaznaczył.
- Małopolska umacnia się na pozycji krajowego lidera, o czym świadczy fakt, że w lipcu br. przyjęła 22 proc. ogółu turystów, którzy odwiedzają Polskę
- wskazał Biedroń.
Według niego sierpień br. był pierwszym miesiącem, kiedy liczba odwiedzających obcokrajowców przekroczyła poziom z rekordowego, przedpandemicznego 2019 roku.
Prognozy przedstawicieli Małopolskiej Organizacji Turystycznej pokazują, że dochody z turystyki na koniec br. powinny przekroczyć poziom rekordowego 2019 roku, kiedy wyniosły 15 miliardów zł. Dla porównania, w ubiegłym roku wpływy Małopolski z turystyki wyniosły nieco ponad 11 mld złotych.
- Oznacza to, że w tym roku do kieszeni małopolskich firm, samorządów i Małopolan trafi dodatkowo ponad cztery miliardy złotych - podkreślono.
Według przedstawionych danych podobnie jak w lipcu, tak i w sierpniu br. wśród turystów zagranicznych najwięcej odwiedziło Małopolskę gości z Niemiec, USA, Wielkiej Brytanii, Słowacji, Izraela, a wśród podróży krajowych przeważali turyści z województw: mazowieckiego, śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego i dolnośląskiego.
Magnesem przyciągającym obcokrajowców do Małopolski pozostaje Kraków. Silną pozycję mają także: Zakopane, Wieliczka, Oświęcim czy Krynica Zdrój.
W porównaniu do lipca br., w sierpniu zmianie uległ czas pobytu turystów zagranicznych; odnotowano zdecydowaną przewagę wizyt jednodniowych i 5-8 dniowych, kosztem 3-4 dniowych.
Według władz regionu prawdziwym oknem na świat dla całego województwa małopolskiego jest lotnisko Kraków Airport, które w tym roku notuje rekordowe wyniki ruchu pasażerskiego.
Kraków Airport, który jest największym regionalnym lotniskiem w Polsce, w lipcu tego roku obsłużył największą liczbę pasażerów w swojej historii - prawie 919 tys. osób. Było to o 17 proc. więcej w stosunku do przedpandemicznego lipca 2019 r. Ponadto w ostatnich dniach września – przypomniał prezes lotniska Radosław Włoszek – przywitało ono siedmiomilionowego pasażera w tym roku.
Według władz portu osiągnięcie takiego wyniku pod koniec września pozwala szacować, że w całym tym roku krakowskie lotnisko może - jako pierwszy port regionalny w Polsce - przyjąć 9 mln osób.