Francja ożywi swoją energetykę jądrową

Podczas debaty w Zgromadzeniu Narodowym, niższej izbie parlamentu Francji, posłowie podjęli w poniedziałek wieczorem decyzję o zniesieniu ustawowego 50-procentowego limitu dla energii jądrowej w przyszłym miksie energetycznym kraju.
 

Nowe prawo ma ożywić energetykę jądrową we Francji, chodzi przede wszystkim o budowę sześciu nowych reaktorów do 2035 roku.
 

„Przyspieszenie rozwoju energetyki jądrowej nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo naszych instalacji” – powiedziała w poniedziałek w parlamencie minister ds. transformacji energetycznej Agnes Pannier-Runacher. Podkreśliła również niewielki wpływ na zanieczyszczenie środowiska technologii jądrowej.
 

Projekt ustawy popiera opozycyjna centroprawicowa partia Republikanie (LR), przychylnie patrzy na niego również skrajna prawica. Z kolei lewica (prócz komunistów, którzy popierają rozwój sektora jądrowego) krytykuje zwrot w energetyce, powołując się między innymi na wykryte w ostatnim czasie poważne pęknięcie w jednym z wyłączonych reaktorów.
 

Przed Palais Bourbon, siedzibą Zgromadzenia Narodowego, przeciwko zmianie przepisów protestowały setki osób.
 

We Francji sektor jądrowy odpowiada za około 70 proc. produkcji energii elektrycznej, choć z powodu korozji orurowania reaktorów jego udział spadł w 2022 roku do 63 proc. Francuski operator energii jądrowej EDF zanotował wówczas stratę na poziomie 18 mld euro.
 

Limit 50 proc. został wprowadzony w 2015 roku za prezydentury Francois Hollande'a.

Źródło

Skomentuj artykuł: