Chiny odcinają Unię Europejską od metali ziem rzadkich

UE stanęła w obliczu poważnego zagrożenia dla przemysłu po tym, jak Chiny – dominujący gracz na globalnym rynku metali ziem rzadkich – zaostrzyły kontrolę eksportu tych kluczowych surowców. W odpowiedzi Bruksela wezwała Pekin do natychmiastowego złagodzenia ograniczeń, które już wywołują poważne zakłócenia w łańcuchach dostaw, zwłaszcza w sektorze motoryzacyjnym.

Chińskie ograniczenia eksportu metali ziem rzadkich już wywołały kryzys w europejskim przemyśle. Unia Europejska apeluje o ich złagodzenie, ale równocześnie stoi przed koniecznością opracowania długofalowej strategii zabezpieczenia dostępu do kluczowych surowców. W przeciwnym razie ryzykuje dalsze załamania produkcji i utratę konkurencyjności na globalnym rynku. 

W kwietniu, w kulminacyjnym momencie sporu handlowego z USA, Chiny nałożyły nowe przepisy dotyczące eksportu siedmiu rodzajów metali ziem rzadkich oraz powiązanych z nimi pierwiastków. Nowe regulacje wymagają, aby eksporterzy ubiegali się o licencję na każdą przesyłkę oraz przedstawiali dokumentację określającą końcowe przeznaczenie materiałów. 

Efekt? Tylko około 25% złożonych wniosków eksportowych zostało zatwierdzonych, a proces – według europejskich źródeł – jest nieprzejrzysty, nierówny i w wielu przypadkach wymaga ujawnienia wrażliwych informacji handlowych. Chińskie dane celne ujawniają, że dostawy metali ziem rzadkich do Niemiec spadły o połowę w ciągu zaledwie miesiąca – od marca do kwietnia. Branża motoryzacyjna już odczuwa skutki tych ograniczeń. 

„Chińskie ograniczenia eksportowe już zamykają produkcję w europejskim sektorze dostawców”

 – alarmuje Benjamin Krieger, sekretarz generalny Europejskiego Stowarzyszenia Dostawców Motoryzacyjnych (CLEPA). 

Braki w dostawach i niepewność na rynku sprawiają, że firmy zaczęły gromadzić zapasy, podbijając ceny. Zgodnie z relacjami handlowców, materiały objęte restrykcjami są dziś sprzedawane nawet 4–7 razy drożej niż dwa miesiące temu. W niektórych przypadkach ceny wzrosły ponad dziesięciokrotnie. 

Podczas spotkania z chińskim ministrem handlu Wang Wentao na marginesie konferencji OECD w Paryżu, unijny komisarz ds. handlu Maroš Šefčovič zaapelował o natychmiastowe działania. „Poinformowałem mojego chińskiego odpowiednika o alarmującej sytuacji w europejskim przemyśle samochodowym, a właściwie całym przemyśle, ponieważ pierwiastki ziem rzadkich i inne są absolutnie niezbędne do produkcji przemysłowej” – powiedział Šefčovič. Unia podkreśla, że nie chodzi wyłącznie o kwestie ekonomiczne – stawką jest również strategiczne bezpieczeństwo przemysłowe i technologiczne Europy. 

Kryzys dotyka również Stanów Zjednoczonych. Waszyngton, który oczekiwał zniesienia ograniczeń jako elementu porozumienia handlowego, oskarżył Pekin o złamanie ustaleń z Genewy. Obecna sytuacja obnaża niebezpieczną zależność Europy od chińskich surowców. 

Chiny odpowiadają za 90% globalnego przetwórstwa metali ziem rzadkich – materiałów niezbędnych w produkcji pojazdów elektrycznych, elektroniki użytkowej, a nawet systemów zbrojeniowych. Eksperci wskazują, że Europa musi przyspieszyć inwestycje w lokalne źródła surowców i rozwój technologii recyklingu, aby uniezależnić się od jednego dostawcy i wzmocnić swoją odporność gospodarczą.