Co było w instrukcjach dla Zielińskiej? Posłanka o braku planu na 2040 r.

Polska nie posiada obecnie stanowiska ws. celu klimatycznego na 2040 i nie posiada także wyliczeń, co oznacza planowana w UE redukcja emisji CO2 do 90 proc. w roku 2040. Urszula Zielińska, wiceminister klimatu i środowiska, podczas posiedzenia komisji ds. UE odniosła się również do tego, czy jadąc na nieformalny szczyt w Brukseli, posiadała rządowe instrukcje.

W czwartek odbyło się posiedzenie sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej, na której jednym z tematów było przedstawienie przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska informacji nt. celów klimatycznych na 2040 r.

Sprawę referowała Urszula Zielińska, wiceszefowa resortu, która wskazała, że "nie ma jeszcze stanowiska Polski ws. celu klimatycznego na 2040 r. i zostanie ono wypracowane po ogłoszeniu przez KE propozycji celu".

- Spodziewamy się, że komunikat KE zostanie opublikowany w okolicach 6 lutego. Wtedy w ciągu około miesiąca wypracujemy i przedstawimy po konsultacjach, również społecznych, propozycje stanowiska Polski co do komunikatu Komisji. Spodziewamy się, że komunikat nie będzie ograniczał się do wyznaczenia jednego, sztywnego celu, ale to prawdopodobnie będzie przedział, który będzie oscylować wokół celu 90 do 95 proc., być może zacznie się na poziomie 80 proc.

powiedziała wiceminister klimatu.

Zaznaczyła, że komunikat KE będzie początkiem dyskusji nt. celu klimatycznego na 2040 r., która będzie trwała ponad rok. 

Podczas nieformalnej rady ds. środowiska w Brukseli podkreślaliśmy, że Polska chce realizować ambitną politykę klimatyczną, która uwzględnia nasze możliwości redukcji emisji, chroni klimat, ale jednocześnie musimy to zrobić w sposób wrażliwy społecznie i biorąc pod uwagę interesy gospodarcze państwa. Podkreślaliśmy, że Polska ma poziom ubóstwa energetycznego niemal dwukrotnie wyższy od średniej europejskiej, że jest wciąż bardzo uzależniona od paliw kopalnych, w związku z czym musimy również otrzymać właściwe wsparcie - zrelacjonowała Zielińska.

Zaznaczyła, że negocjacje co do celu klimatycznego na 2040 r. dopiero się zaczną.

Posłowie w pytaniach odnieśli się do wypowiedzi Zielińskiej, która padła przed wspomnianym nieformalnym szczytem rady ds. środowiska.

- Musimy przyjąć ambitne cele i musimy przyjąć cel redukcji emisji [CO2] o 90 procent [do 2040 r.]. Musimy tego dokonać w sposób konstruktywny, uwzględniając aspekt społeczny. (...) Jedno jest pewne - musimy przyspieszyć. (...) Zrobimy wszystko, by osiągnąć ten cel, jeśli zostanie on przyjęty - mówiła Zielińska przed szczytem unijnym. Chwilę wcześniej zapowiedziała, że Polska będzie wzmagać wysiłki w walce ze zmianami klimatu.

Poseł PiS, Marcin Przydacz, były szef Biura Spraw Międzynarodowych przy Kancelarii Prezydenta RP, pytał, czy Zielińska, reprezentując rząd na nieformalnym szczycie, dysponowała stanowiskiem lub instrukcją rządową.

- Stanowiska nie ma, bo cel nie został ogłoszony. W instrukcjach pierwszy wpis zaczyna się od tego, że zgodnie z najnowszym rozpoznaniem,(...) musimy zintensyfikować wysiłki dotyczące zmian klimatu, że to jest absolutny priorytet, bo nie jesteśmy w Europie gotowi na ryzyko postępujących zmian klimatu - mówił wiceminister.

Pytana o szacowane koszty transformacji gospodarczej Polski, przy założeniu celu redukcji emisji CO2 o 90 proc. w 2040 r., Urszula Zielińska odpowiedziała, że "nie mamy takich szczegółowych wyliczeń". - Są wstępne obliczenia na poziomie UE, my podnosiliśmy potrzebę krajowych analiz, analizy pod kątem wpływu, także na PKB - dodała.

Źródło

Skomentuj artykuł: