Tematy związane z Polityką Energetyczną Polski na najbliższe lata zdominują wiele dyskusji na tegorocznym Forum Wizja Rozwoju. Założenia rządu w tej kwestii są jasne – w 2033 roku powinien ruszyć pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy od 1 do 1,6 GW.
Wydawać by się mogło, że po doświadczeniach z ciągnącą się od 1982 roku budową Elektrowni Jądrowej Żarnowiec i katastrofie w Czarnobylu (1986 rok), sceptycyzm wobec tego modelu energetycznego wciąż będzie duży. Jest jednak zupełnie inaczej – jeszcze w 2008 roku w sondażu „Rzeczpospolitej” ponad połowa Polaków była przeciwna budowie elektrowni jądrowej. Podobny sondaż z 2020 roku pokazał, że tendencja gwałtownie się odwróciła – już 62 procent ankietowanych akceptowała ten pomysł.
Raczej nie było wśród nich mieszkańców Nadola, niewielkiej miejscowości w której w 1982 roku mieszkało około 150 osób. 31 marca tego roku właśnie w sąsiedztwie Nadola z wielką pompą ruszyła budowa Elektrowni Jądrowej Żarnowiec.
Euforia i upadek idei
Wtedy prawie wszyscy w okolicy byli za tą budową. Okolica zaczęła się szybko rozwijać – zbudowano szkoły, drogi, zaczęła kursować kolejka do Wejherowa, Gdyni i Gdańska, która dowoziła pracowników na budowę. Powstało kino, sale konferencyjne. Przyjeżdżali na budowę aktorzy – ja pamiętam spotkania z Bohdanem Łazuką i Tadeuszem Drozdą. Tłumy były na spotkaniu z Miss Polonią. Nie pamiętam jak się nazywała, ale to był prawdziwy szał. Miejscowi też skorzystali, bo pojawiły się nowe możliwości pracy
Wszystko rozkwitało i naprawdę można powiedzieć, że ta inwestycja rozwinęła cały region
Głównie ze względów finansowych projekt Żarnowiec ślimaczył się jednak niemiłosiernie i ostatecznie upadł 17 grudnia 1990 roku po decyzji rządu Tadeusza Mazowieckiego o wstrzymaniu budowy. Kilka miesięcy wcześniej w ówczesnym województwie gdańskim odbyło się referendum dotyczące kontynuacji budowy elektrowni. Frekwencja – 44,3 procent uprawnionych, przeciwko – 86,1 proc. głosujących.
Wszystko zmieniło się w 26 kwietnia 1986 roku po katastrofie w Czarnobylu. Wtedy ludzie się naprawdę wystraszyli, zaczęły się protesty przeciwko elektrowni
Ona sama pracowała na budowie Żarnowca od 1984 roku do 1989 roku – najpierw w stołówce, potem w magazynie.
Można powiedzieć, że też trochę tę elektrownię budowałam. A dziś jestem szczęśliwa, że nie powstała
Ludzie zostali
W Nadolu i okolicach po Elektrowni Jądrowej Żarnowiec wiele pozostało. Także ludzie – wiele osób pracujących przy budowie, którzy sprowadzili się tu z rodzinami z całej Polski, postanowiło nie wracać już w rodzinne strony. Wykupili mieszkania na osiedlach pracowniczych powstałych m.in. w Redzie i Wejherowie. Zostali i znaleźli inną pracę - często w firmach, które rozpoczęły działalność w strefie ekonomicznej powstałej na terenie niedoszłego Żarnowca.
W samym Nadolu liczba mieszkańców wzrosła dziś do 350 osób. Znam kilka rodzin, które przeprowadziły się tu na czas pracy na budowie i zostały
Nadole i cała gmina Gniewino w pewnym sensie konsumuje dziś rozmach tej inwestycji. I pewno dlatego niewielu miejscowych żałuje, że elektrownię jądrową zaczęto tutaj budować, ale wielu cieszy się, że nie zdołano doprowadzić do jej uruchomienia. Nastroje jednak się zmieniają, bo z sondaży przeprowadzonych w gminie Gniewino wynika, że dziś budowa elektrowni jądrowej z wykorzystaniem nowoczesnych technologii ma duże wsparcie miejscowych. Oczywiście nie wszystkich...
Tu są piękne tereny turystyczne, jezioro i wieża widokowa z której w dobrą pogodę widać statki na morzu. Mamy skansen Zagroda Gburska i Rybacka, a to jeszcze nie wszystko. Są turyści, którzy wyjeżdżają od nas zachwyceni! Gdyby Żarnowiec ruszył, ludzie baliby się tu przyjeżdżać
A tak w czasie Euro 2012 w nowoczesnym Hotelu Mistral w Gniewinie mieszkała reprezentacja Hiszpanii. A my, zespół ludowy Nadolanki, witaliśmy ich w tym miejscu. To było niesamowite
Polska znów chce postawić na atom
Przedstawiciele polskiego rządu i prezydent Andrzej Duda rozmawiali już w Waszyngtonie na temat zakupu technologii atomowych. Wiadomo, że ten kierunek jest najpoważniej brany pod uwagę jeśli chodzi o zakup technologii reaktora jądrowego. Wykluczony raczej jest kierunek rosyjski, na który postawiły m.in. Węgry.
Znaleźliśmy prawie 350 polskich firm, które potencjalnie mogą uczestniczyć w tym projekcie. Razem z polskim rządem będziemy z nimi pracować, jeśli – będą tego potrzebować – pomóc osiągnąć im jakość i standardy, wymagane w przemyśle jądrowym
W tej samej rozmowie Durham przekonuje, że jego firma może dać Polsce „(…) najbezpieczniejszą technologię reaktora na świecie”.
Jeśli projekt Polskiej Energetyki Jądrowej rzeczywiście przejdzie z fazy planów do etapu realizacji, pozostanie tylko przekonać do niego mieszkańców okolicy wytypowanej na lokalizację pierwszej polskiej elektrowni jądrowej i ekologów, którzy już dziś zapowiadają protesty.
I o tym jak to zrobić, jakich użyć argumentów i czy tak naprawdę energia atomowa jest tym czego Polska potrzebuje, będą dyskutować eksperci, ekonomiści i politycy podczas sierpniowego Forum Wizja Rozwoju w Gdyni, największego wydarzenia gospodarczego w północnej Polsce. Warto tam być!
W tym roku 26 i 27 sierpnia w Gdyni odbędzie się IV edycja Forum Wizja Rozwoju. Patronat nad nią objął premier RP Mateusz Morawiecki. Forum zajmie się najważniejszymi wyzwaniami stojącymi przed polską gospodarką, m.in. związanych z szeroko pojętym bezpieczeństwem, energetyką, gospodarką morską, troską o lokalną tożsamość i rozwój społeczności lokalnych. Wydarzeniem towarzyszącym tegorocznej edycji Forum będzie organizowany wspólnie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego Kongres 3W – WĘGIEL, WODA, WODÓR.
Swoją kontynuację będzie miało Pomorskie Forum Kół Gospodyń Wiejskich oraz cieszący się coraz większym zainteresowaniem Hackathon, którego partnerem został GovTech, oraz IV Kongres Srebrnej Gospodarki. Będzie to największe wydarzenie gospodarcze w północnej Polsce. Szczegóły i zapisy: www.wizjarozwoju.pl