39 proc. badanych opowiada się za budową elektrowni jądrowych w Polsce, co stanowi wzrost o 5 pp. od poprzedniego pomiaru w 2018 r. 45 proc. respondentów jest temu przeciwne (spadek o 5 pp.) - wynika z opublikowanego raportu CBOS.
Sceptyczny stosunek do energetyki jądrowej wśród Polaków nasiliła katastrofa elektrowni jądrowej w Fukushimie z 2011 roku. Od tamtego czasu negatywny stosunek do budowy tego rodzaju elektrowni w Polsce przeważa nad poparciem - czytamy w raporcie.
Za budową elektrowni jądrowych w Polsce opowiada się dwie piąte badanych (39 proc., co stanowi wzrost o 5 pp. od poprzedniego pomiaru w 2018 r.). 45 proc. respondentów jest temu przeciwne (spadek o 5 pp.).
Znacznie częściej rozwój energetyki jądrowej w Polsce popierają mężczyźni niż kobiety (odpowiednio 55 proc. wobec 25 proc.). Zwolenników "atomu" w Polsce jest więcej wśród młodszej części ankietowanych (poniżej 35 roku życia). Budowę elektrowni atomowej w Polsce częściej popierają również osoby z wyższym wykształceniem, a także mieszkańcy największych miast (liczących co najmniej 500 tys. ludności), jak i przedstawiciele kadry kierowniczej, specjalistów, techników oraz średniego personelu, prywatnych przedsiębiorców, robotników wykwalifikowanych i ankietowanych uzyskujących najwyższe dochody w przeliczeniu na osobę w gospodarstwie domowym (3 tys. zł i więcej).
Poziomem sprzeciwu - jak napisano w raporcie CBOS - wyróżniają się ankietowani w wieku od 55 do 64 lat, mający wykształcenie podstawowe lub zasadnicze zawodowe, robotnicy niewykwalifikowani, pracownicy administracyjno-biurowi, respondenci pracujący w prywatnych gospodarstwach rolnych (w tym rolnicy), uzyskujący niskie dochody per capita (poniżej 1,5 tys. zł) i osoby, które są niezadowolone z własnej sytuacji materialnej.
Jak podkreślono, orientacja polityczna nie ma dużego znaczenia w wynikach badania.
Można jednak zauważyć, że częściej niż przeciętnie za budową opowiadają się osoby o poglądach lewicowych, natomiast sprzeciw wyrażają identyfikujący się z politycznym centrum. Deklaracje badanych o orientacji prawicowej są z kolei niemal równo podzielone
CBOS zwrócił uwagę, że poparcie dla rozwoju energetyki jądrowej jest mniejsze, jeśli elektrownia miałaby stanąć w pobliżu miejsca zamieszkania ankietowanych. Za budową takiego obiektu w swojej okolicy opowiada się jedna czwarta badanych (24 proc.), dwie trzecie zadeklarowało sprzeciw w takiej sytuacji (64 proc.). Jak podkreślono, nieco większe poczucie bezpieczeństwa w kontekście energetyki jądrowej notowano w latach 2009-2010, przed katastrofą elektrowni w Fukushimie.
Przeważająca część ankietowanych zgadza się z twierdzeniem, że rozwój energetyki jądrowej jest konieczny, jeśli Polska chce odejść od węgla. Uważa tak 44 proc. badanych, 37 proc. jest przeciwnego zdania.42 proc. ankietowanych jest zdania, że najnowsze technologie pozwalają na budowę bezpiecznej dla otoczenia elektrowni atomowej, 33 proc. respondentów natomiast nie zgadza się z tym twierdzeniem. 42 proc. natomiast uważa, że do budowy tego rodzaju elektrowni w Polsce zostałyby one wykorzystane, wobec 28 proc. ankietowanych sceptycznych w tej kwestii.
Jak zauważył CBOS, stosunek do budowy elektrowni jądrowych w Polsce jest w znacznym stopniu kształtowany przez opinie respondentów na temat nowoczesności i bezpieczeństwa dostępnych technologii oraz kompetencji osób, które miałyby je obsługiwać.
Opracowanie CBOS powstało na podstawie badania przeprowadzonego w dniach od 6 do 16 maja 2021 r. na próbie liczącej 1163 osoby.