Zgodnie z przyjętym harmonogramem rząd liczy, że do końca 2024 r. zdobędzie notyfikację Komisji Europejskiej systemu wsparcia rządowego projektu budowy elektrowni jądrowej - poinformowała minister klimatu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
Jak powiedziała dziennikarzom Łukaszewska-Trzeciakowska, dialog z KE ws. systemu wsparcia wskazuje, że "Komisja podchodzi ze zrozumieniem i zna nasze terminy brzegowe". Jak dodała, KE "zdaje sobie sprawę, że harmonogram nie powinien się przesuwać". Zgodnie z tym harmonogramem, rząd liczy na uzyskanie zatwierdzenia przez Komisję publicznej pomocy dla elektrowni jądrowej do końca 2024 r.
Minister Łukaszewska-Trzeciakowska zaznaczyła, że zamiarem rządu jest także wyjaśnienie wszelkich wątpliwości Komisji najdalej do maja 2024 r. - jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, po których zmienia się również sama Komisja. Jak podkreśliła minister, do prowadzenia dialogu w tej sprawie z KE umocowany jest pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, dlatego też w poniedziałek na to stanowisko powołany został wiceminister klimatu Adam Gibourge-Czetwertyński.
Przed powołaniem 27 listopada na stanowisko ministra klimatu w rządzie Mateusza Morawieckiego, funkcję pełnomocnika rządu sprawowała sama Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
Zgodnie z harmonogramem Programu Polskiej Energetyki Jądrowej, pierwszy blok pierwszej elektrowni jądrowej zbudowanej przez Westinghouse i Bechtel miałby ruszyć w 2033 r. Inwestorem i operatorem będzie w 100 proc. państwowa spółka PEJ.