- Nie spodziewam się, że wzrost cen energii będzie wyższy niż 10 proc., czyli na rachunku nie wyżej niż 9 zł - powiedziała na konferencji po posiedzeniu rządu minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
"Biorąc pod uwagę dynamikę cen na Towarowej Giełdzie Energii w ostatnich tygodniach i miesiącach, nie spodziewam się, że będzie to wzrost wyższy niż 10 proc., a zatem na rachunku, nie wyżej niż 9 zł"
Minister rozwoju zaznaczyła, że rząd nie prowadził żadnych prac związanych z interwencją legislacyjną powstrzymującą ewentualny wzrost cen energii w przyszłym roku. Przypomniała, że we wtorek 17 grudnia prezes Urzędu Regulacji Energetyki ogłosi swoje decyzje dotyczące taryf największych sprzedawców prądu dla gospodarstw domowych.
Szefowa resortu zaznaczyła, rząd nie spodziewa się "alarmujących wzrostów (...) o 40 - 50 proc.", o jakich informowały media.