OPEC obniżył w poniedziałek swoją prognozę wzrostu światowego popytu na ropę naftową na lata 2024 i 2025 już trzeci miesiąc z rzędu. Jak podano w raporcie obniżenie prognozy jest następstwem mniejszego popytu na ropę w niektórych regionach świata.
Prognozę wzrostu popytu na ropę naftową w 2024 r. skorygowano w dół ze względu na zmiany wprowadzone w krajach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju w kwietniu i czerwcu. Prognozuje się, że popyt na ropę naftową w państwach OECD wzrośnie w 2024 r. zaledwie o 100 000 baryłek dziennie w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Produkcja ropy naftowej przez OPEC spadła we wrześniu w ujęciu miesięcznym. Kartel w poniedziałek obniżył prognozę wzrostu światowego popytu na ropę w 2024 r. o 106 000 baryłek dziennie. Obecnie OPEC spodziewa się, że światowy popyt na ropę wzrośnie w tym roku o 1,9 miliona baryłek dziennie. Większość wzrostu w tym roku będzie ograniczona do krajów spoza OECD, takich jak Chiny i Indie. Prognozuje się, że popyt na ropę spoza OECD wzrośnie o 1,8 miliona baryłek dziennie w tym roku. Na rok 2025 wzrost popytu na ropę został skorygowany w dół o 102 000 baryłek dziennie. W przyszłym roku popyt na ropę ma wzrosnąć o 1,6 miliona baryłek dziennie, poinformował OPEC. Kartel utrzymał także swoją prognozę wzrostu podaży ropy naftowej spoza OPEC+ na lata 2024 i 2025 bez zmian.
W 2024 r. podaż ropy naftowej spoza OPEC prawdopodobnie wzrośnie o 1,2 mln baryłek dziennie do średnio około 53,1 mln baryłek dziennie. Głównymi motorami wzrostu mają być Stany Zjednoczone, Kanada, Brazylia i Norwegia.
Tymczasem ceny ropy naftowej spadły w poniedziałek o ponad 2%, po tym jak OPEC obniżył prognozy wzrostu globalnego popytu. Ceny znajdowały się pod presją już od początku sesji, gdyż obawy o deflację i słaby popyt ze strony Chin mocno wpływały na nastroje.