Kwestię miksu elektroenergetycznego można analizować przede wszystkim w zakresie mocy zainstalowanej, jak również produkcji. Z danych Eurostatu za lata 2000-2022 można zauważyć przede wszystkim trend stopniowego zmniejszania udziału węgla oraz wzrost udziału OZE w obu ww. aspektach - napisał w odpowiedzi na nasze pytania Departament Edukacji i Komunikacji Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKIŚ).
Jak napisało MKIŚ, według Scenariusza do prekonsultacji aktualizacji KPEiK/PEP2040 przewiduje się, że moc osiągalna netto źródeł wytwarzania może wzrosnąć do ok. 88,8 GW w 2030 r. i do 129,7 GW w 2040 r., co oznacza podwojenie aktualnego poziomu mocy osiągalnej, choć współczynniki wykorzystania dużej ilości nowych mocy będą niższe niż dominujących w poprzednich latach elektrowni konwencjonalnych. Najpopularniejsze OZE są zależne od warunków atmosferycznych, dlatego nie zapewniają całorocznej i całodobowej możliwości wykorzystania ich mocy. Zagwarantowanie dostaw energii wymaga uzupełnienia bilansu elektroenergetyczny o inne, stabilne moce i magazyny energii.
Według MKiŚ, w wyniku transformacji energetycznej w 2030 r. poziom mocy zeroemisyjnych (OZE) w KSE może wynieść 57%, a w 2040 r. będzie stanowić ok. 74% w strukturze mocy (OZE oraz energetyka jądrowa). Największy przyrost mocy wystąpi w elektrowniach słonecznych (ang. photovoltaics – PV) do poziomu ok. 27 GW w 2030 r. i aż 45 GW w 2040 r., do czego przyczyni się wzrost liczby prosumentów, jak również farm słonecznych budowanych przez różne podmioty gospodarcze.
MKiŚ informuje, iż do 2040 r. fotowoltaiczne instalacje prosumenckie mogą osiągnąć moc ok. 21,6 GW, przy liczbie prosumentów niemal 3 mln. Istotną rolę w systemie odgrywać będą morskie elektrownie wiatrowe, które aktualnie nie występują w KSE. W 2030 r. ich moc zainstalowana może wynieść 5,9 GW, a wdrożenie kolejnych projektów może skutkować mocą nawet do 18 GW w 2040 r. Następować będzie także dalszy rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, której całkowita moc zainstalowana może wzrosnąć nawet do poziomu blisko 20 GW w 2040 r.
Scenariusz przewiduje, że w 2030 r. moce węglowe stanowić będą 22%, zaś w 2040 r. ok. 8% w strukturze mocy, które będą odpowiadać za ok. 35% produkcji energii w 2030 r. i 8% w 2040 r.
Jak zaznacza MKiŚ należy jednak mieć na uwadze, że tzw. miks elektroenergetyczny uwarunkowany jest wieloma czynnikami m.in. kwestiami bezpieczeństwa, kwestiami ekonomicznymi, społecznymi, ochroną środowiska, czy kwestiami klimatu, jak również rozwojem odpowiednich technologii. Każdy z ww. czynników oddziałuje na projektowanie miksów elektroenergetycznych. W dużym uproszczeniu można stwierdzić, że udział węgla (kamiennego i brunatnego) maleć będzie w związku z ogólnym trendem, w tym prawodawstwem UE, a szybsze odchodzenie od tego surowca możliwe będzie, o ile możliwe będzie wdrażanie innych dyspozycyjnych mocy i rozwiązań zwiększających elastyczność systemu (jak magazyny, DSR), które zagwarantują bezpieczeństwo pracy systemu z wykorzystaniem zwiększonego udziału OZE (aktualnie za źródła w pełni dyspozycyjne niezależnie od warunków pogodowych uważane są węgiel kamienny, węgiel brunatny, gaz ziemny i w pewnym zakresie energię jądrową), przy jednoczesnych akceptowalnych cenach za energię elektryczną.
Warto także zauważyć - pisze dalej MKiŚ - że zmniejszanie wykorzystania węgla jest wyzwaniem nie tylko w sektorze elektroenergetycznym, ale także w obszarze zapotrzebowania na ciepło. Zastępowanie węgla w ciepłownictwie systemowym jest dużym wyzwaniem zarówno ekonomicznym, jak i również technicznym. Natomiast w ciepłownictwie indywidualnym istotnym trudem będzie wycofywanie paliw węglowych z istniejących budynków mieszkalnych, tak aby nowe instalacje zapewniały zarówno komfort cieplny, jak i cechowały się akceptowalnym kosztem w procesie eksploatacji.
MKIŚ zwraca uwagę, iż pod koniec 2023 r. Sejm RP przyjął ustawę ograniczającą w 2024 r. wysokość detalicznych cen energii elektrycznej (również ciepła systemowego oraz gazu ziemnego). Wprowadzone przepisy zapewnią kompleksową i spójną ochronę dla szerokiego grona odbiorców, w tym przede wszystkim dla gospodarstw domowych, niwelując wzrost kosztów energii oraz gwarantując ciągłość dostaw energii po akceptowalnych cenach.
W pierwszym półroczu 2024 r. wszystkie gospodarstwa domowe w Polsce korzystają z mrożenia cen i stawek opłat na poziomie cen z 2022 r. do określonych limitów zużycia (limit podstawowy - 1,5MWh, limit dla gospodarstw z osobami niepełnosprawnymi - 1,8MWh; limit dla gospodarstw z Kartą Dużej Rodziny i dla gospodarstw rolników - 2MWh). Po przekroczeniu limitów, gospodarstwa domowe dalej będą objęte wsparciem w postaci ceny maksymalnej wynoszącej 693 zł/MWh.
Rząd analizuje na bieżąco zachodzące na rynku energii zmiany i w zależności od sytuacji cenowej będzie mógł rozważyć ewentualne dalsze rozwiązania chroniące odbiorców.
Dane statystyczne za 2023 r. (oparte na sprawozdawczości miesięcznej) zostaną opublikowane w drugiej połowie lutego 2024 r. w opracowaniu MKiŚ dostępnym pod linkiem: https://www.are.waw.pl/badania-statystyczne/wynikowe-informacje-statystyczne#informacja-statystyczna-o-energii-elektrycznej
Będą to dane wstępne. Natomiast ostateczne dane statystyczne będą dostępne z końcem listopada 2024 r. w „Statystyce elektroenergetyki polskiej”: https://www.are.waw.pl/badania-statystyczne/wynikowe-informacje-statystyczne#statystyka-elektroenergetyki-polskiej