Minister gospodarki RFN Peter Altmaier opowiedział się za promowaniem w UE zielonego wodoru jako czystego paliwa przyszłości. Komisja Europejska chce, by Europa stała się pionierem w wykorzystywaniu wodoru jako nośnika energii.
Minister gospodarki Niemiec Peter Altmeier (CDU) wezwał do stworzenia w Europie wspólnego rynku technologii potencjalnie przyjaznych dla klimatu. Ważną rolę może w nich odgrywać wodór.
– Zielony wodór jest centralnym nośnikiem energii przyszłości, którego potrzebujemy na drodze do neutralności klimatycznej – powiedział Altmeier. – Dlatego musimy teraz wytyczać w UE kierunek działań na rzecz stworzenia europejskiego rynku opartego na wspólnych zasadach – dodał niemiecki polityk.
Altmeier zapowiedział, że w czasie prezydencji w Radzie UE, którą Niemcy piastują do końca roku, zamierza „z całych sił popchnąć” temat wodoru. W jego produkcję mają być też zaangażowani międzynarodowi partnerzy, podkreślił niemiecki polityk.
Centralną rolę w tym projekcie odgrywają przy tym kwestie takie jak konieczność zapewnienia niezbędnych inwestycji, m.in. w infrastrukturę oraz stworzenie ram prawnych dla konkurencyjnego rynku tego nośnika energii.
Komisja Europejska chce, by Europa stała się pionierem w wykorzystywaniu wodoru jako nośnika energii. W tym celu na początku lipca br. KE przedstawiła program strategii wodorowej i partnerstwa z przemysłem, który do 2050 roku ma umożliwić wykorzystanie wodoru na szeroką skalę. Priorytetowy ma być przy tym zielony wodór, produkowany z wykorzystaniem energii odnawialnej – słonecznej lub wiatrowej, i dlatego uchodzący za neutralny pod względem emisji CO2. W okresie przejściowym mają być jednak promowane także te firmy, które produkują wodór w oparciu o paliwa kopalniane.
Wodór występuje w przyrodzie na wiele różnych sposobów, na przykład w wodzie, ale prawie nie istnieje w czystej postaci. Dlatego dla wykorzystania go jako nośnika energii, musi być uzyskiwany w czystej postaci przy użyciu innych źródeł energii. Jeżeli są to bezemisyjne źródła, mówi się o zielonym wodorze.