Francuski gigant tnie wydatki. Stracą działy obrony i kosmosu

Airbus, jeden z największych graczy w globalnym przemyśle lotniczym i obronnym, ogłosił plany zredukowania do 2500 miejsc pracy w swoim dziale obronnym i kosmicznym. Decyzja jest reakcją na rosnące koszty, zakłócenia w łańcuchach dostaw oraz dynamiczne zmiany w charakterze współczesnych konfliktów zbrojnych.

Mike Schoellhorn, dyrektor generalny Airbus Defence and Space, podkreślił, że firma działa w „bardzo trudnym kontekście biznesowym”, gdzie połączenie rosnącej presji kosztowej i zmieniających się metod prowadzenia działań wojennych stawia przed Airbus Defence ogromne wyzwania. Dodatkowo, zakłócone łańcuchy dostaw, wynikające z globalnych problemów logistycznych, znacząco utrudniają realizację zamówień. Redukcje obejmą około 1,7% całkowitej siły roboczej firmy, jednak na razie nie ujawniono, które kraje zostaną nimi objęte.

Redukcja zatrudnienia w Airbusie ma miejsce w czasie, gdy wiele rządów zwiększa wydatki na obronność. Szczególnie istotnym punktem odniesienia są tu inwestycje, jakie od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku, poczyniły kraje NATO oraz USA. Stany Zjednoczone aktywnie rozwijają swoje zdolności kosmiczne, które odgrywają kluczową rolę w gromadzeniu danych wywiadowczych i wsparciu działań wojennych.

Jednak mimo rosnącego globalnego popytu na systemy obronne i kosmiczne, Airbus musi zmagać się z ostrą konkurencją. Na rynku pojawiły się bowiem nowe firmy, które oferują alternatywne rozwiązania dla tradycyjnych dostawców, skupiając się na innowacyjnych technologiach „nowej generacji”. To stawia takie koncerny jak Airbus przed koniecznością dostosowania się do nowych realiów, co często wymaga redukcji kosztów i restrukturyzacji.

Redukcje zatrudnienia w Airbusie wpisują się w szerszy trend problemów, jakie dotykają globalnych gigantów przemysłu obronnego i lotniczego. W czerwcu tego roku Airbus ogłosił, że problemy z łańcuchem dostaw zmusiły go do ograniczenia produkcji samolotów.

Jeszcze większe problemy dotknęły głównego konkurenta Airbusa – amerykańskiego Boeinga. Firma zapowiedziała, że w nadchodzących miesiącach zredukuje o 10% swoją globalną siłę roboczą. W drugim kwartale tego roku sekcja Boeinga odpowiedzialna za obronę i przestrzeń kosmiczną odnotowała stratę w wysokości 913 milionów dolarów.

Planowane cięcia w dziale obronnym i kosmicznym Airbusa odzwierciedlają nie tylko problemy wewnętrzne firmy, ale także zmieniające się warunki w całym sektorze. Z jednej strony rosnące inwestycje w obronność i przestrzeń kosmiczną tworzą nowe możliwości rozwoju, z drugiej zaś wymagają od firm szybkiego dostosowywania się do dynamicznych zmian technologicznych oraz ograniczeń budżetowych.

Zdaniem analityków firma będzie musiała coraz ostrzej konkurować nie tylko z tradycyjnymi graczami, ale także z innowacyjnymi start-upami, które zyskują na znaczeniu w nowej rzeczywistości technologicznej.
 

Skomentuj artykuł: