Ze sklepu Pete & Gerry's Organics w miasteczku Greencastle w stanie Pensylwania na wschodzie USA złodzieje zrabowali 100 tys. jajek wartych 40 tys. dolarów; jajka stały się atrakcyjnym łupem z powodu wzrostu cen - poinformował portal brytyjskiej BBC.
Według amerykańskich danych rządowych jajka podrożały w ciągu roku o 65 proc., a resort rolnictwa spodziewa się, że w kolejnych miesiącach 2025 r. ich cena wzrośnie jeszcze o około 20 proc.
Amerykańska sieć restauracji Waffle House ogłosiła we wtorek, że jej klienci będą musieli uiścić "tymczasową dopłatę celową, związaną z bezprecedensowym wzrostem cen jaj". Ma wynosić 50 centów za każde jajko.
Ceny amerykańskich jajek poszybowały w górę w związku z epidemią grypy ptaków, która rozpoczęła się przed trzema laty i rozprzestrzeniła od tej pory w całym kraju. Ogniska, obejmujące 110 mln ptaków, wystąpiły w 48 stanach. Powoduje to niedobory jajek i wzrost cen. W sklepach średnia cena kartonu jajek wzrosła między grudniem 2023 r. i grudniem 2024 r. z 2,51 dolarów do 4,15 dolarów.
Grypa ptaków wystąpiła również w kilkudziesięciu krajach europejskich. Zakażenia u ludzi zdarzają się bardzo rzadko - podkreśliła BBC.