Niemiecka gospodarka, która przez lata była motorem napędowym Europy, zaczyna odczuwać poważne trudności, sygnalizujące głębszą recesję. Najnowsze dane wskazują na wyraźne osłabienie sektora przemysłowego oraz pogorszenie nastrojów w handlu detalicznym i wśród konsumentów.
W sierpniu niemiecki przemysł doświadczył gwałtownego spadku zamówień. Według Federalnego Urzędu Statystycznego, zamówienia w przemyśle wytwórczym spadły o 5,8% w porównaniu do lipca. Największy spadek odnotowano na rynku krajowym, gdzie zamówienia zmalały o 10,9%, podczas gdy zamówienia zagraniczne spadły o 2,2%.
Mimo tych pesymistycznych miesięcznych danych, trzymiesięczne porównanie przynosi nieco lepsze informacje – od czerwca do sierpnia zamówienia wzrosły o 3,9% w porównaniu z poprzednim okresem. Jednak te krótkoterminowe pozytywne sygnały nie wystarczą, by zneutralizować narastające wyzwania strukturalne.
Eksperci zwracają uwagę na kilka kluczowych problemów, które osłabiają konkurencyjność niemieckiego przemysłu. Wysokie koszty energii, rosnące koszty pracy, nadmierna biurokracja oraz niedobór wykwalifikowanej siły roboczej stanowią poważne bariery dla przedsiębiorstw. Zwłaszcza sektor przemysłowy, który jest filarem niemieckiej gospodarki, odczuwa presję związaną z tymi wyzwaniami. Konieczność inwestycji w bardziej zrównoważone i efektywne energetycznie rozwiązania dodatkowo obciąża firmy.
Negatywne zmiany w niemieckiej gospodarce są również widoczne w nastrojach przedsiębiorców. Według Instytutu Ifo w Monachium, klimat biznesowy w sektorze detalicznym uległ pogorszeniu. We wrześniu detaliści ocenili swoją sytuację gorzej niż w sierpniu, a wskaźnik nastrojów biznesowych spadł z minus 23,1 punktów do minus 25,6 punktów.
Pesymizm przedsiębiorców wynika nie tylko z bieżących problemów strukturalnych, ale także z przewidywań na nadchodzące miesiące. Oczekuje się dalszego spowolnienia gospodarczego, co może wpłynąć na decyzje inwestycyjne oraz poziom zatrudnienia.
Nie tylko przedsiębiorcy odczuwają pogorszenie sytuacji gospodarczej. Stowarzyszenie handlowe HDE odnotowało, że nastroje konsumentów są na najniższym poziomie od miesięcy. Barometr konsumencki HDE spadł w październiku po raz czwarty z rzędu, co sugeruje, że Niemcy coraz bardziej obawiają się o swoją przyszłość finansową. Wysoka inflacja i rosnące koszty życia skłaniają konsumentów do ograniczania wydatków, co dodatkowo pogarsza sytuację w handlu detalicznym.
Ponadto według prognoz Instytutu Badań nad Zatrudnieniem (IAB) w Norymberdze, w nadchodzących latach możemy spodziewać się wzrostu bezrobocia. W 2025 roku stopa bezrobocia w zachodnich Niemczech ma wzrosnąć o 0,1 punktu procentowego do 5,6%, natomiast we wschodnich Niemczech przewiduje się wzrost o 0,2 punktu procentowego do 7,6%.