Polacy nie są globalnymi rekordzistami w ilości spożytego alkoholu na mieszkańca, ale kac trafia nam się częściej niż byśmy tego chcieli. Z jego skutkami mierzymy się nie tylko w domowym zaciszu. Co drugi Polak oraz co trzecia Polka przyznają, że przynajmniej raz w życiu poszli do pracy będąc na kacu.
Zjawisko pracy na kacu w Polsce zbadała firma AlcoSense Laboratories. Niespełna połowa osób biorących udział w badaniu odpowiedziało twierdząco na pytanie czy kiedykolwiek poszli do pracy odczuwając skutki nadużycia alkoholu. Więcej niż co czwarty ankietowany przyznał, że podobna sytuacja przydarzyła mu się kilkukrotnie. Dla 15 proc. praca na kacu była sytuacją jednorazową. Z kolei regularnie w takim stanie pracuje prawie 4 proc. respondentów.
Wśród osób zapytanych o samo zjawisko, sytuacja z kacem w pracy przytrafiła się przynajmniej raz ponad połowie mężczyzn. W przypadku kobiet twierdząco odpowiedziało prawie 40 proc. pytanych.
Choć niektórzy lubią się uważać za liderów w tej dziedzinie, w spożyciu alkoholu na głowę Polska klasyfikuje się dopiero w drugiej dziesiątce globalnego zestawienia.
Według ostatnich danych WHO (Światowej Organizacja Zdrowia), które w odróżnieniu od danych GUS pozwalają na porównanie Polski z innymi krajami, wypijamy rocznie 11,6 l stuprocentowego alkoholu na głowę. Nasi sąsiedzi – Czesi, Litwini i Rosjanie – wypijają więcej.
Co z kacem? Okazuje się, że w tym przypadku bardziej istotna może być struktura spożycia alkoholu, a nie ilość jego ilość.
Statystyczny Polak w ciągu roku wypija niewiele więcej alkoholu niż statystyczny Brytyjczyk, ale wybiera trunki mocniejsze, którymi jednorazowo łatwiej się upić. Efektem takiego picia może być silniejszy kac. Według WHO aż 36 proc. spożywanych w Polsce alkoholi to grupa spirytusowa, do której zaliczają się wódki i nalewki. W przypadku Brytyjczyków ta grupa to 22% spożycia. Na Wyspach, choć może trudno w to uwierzyć, biorąc pod uwagę stereotypy o Brytyjczykach, najpopularniejszym alkoholem jest wino
Stawienie się w pracy w stanie po spożyciu alkoholu lub picie alkoholu w trakcie pełnienia obowiązków służbowych jest naruszeniem kodeksu pracy. Z kolei pracowanie na kacu teoretycznie nie. Jednak jeśli czujemy się fatalnie, to pracujemy mniej wydajnie.
Badanie SW Research dla AlcoSense Laboratories przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 1090 polskich kierowców.