Polski eksport do Wielkiej Brytanii ucierpi na Brexicie

Po Brexicie możemy spodziewać się mocnego ograniczenia polskiego eksportu do Wielkiej Brytanii, do której trafia ok. 8 proc. naszych towarów i usług - wskazują eksperci Banku Gospodarstwa Krajowego. Wymianę handlową mogą ograniczać m.in. kontrole celne, sanitarne, fitosanitarne.

Zgodnie z ustaleniami, Wielka Brytania ma opuścić Unię Europejską 31 stycznia. Po jej wyjściu zacznie się 11-miesięczny okres przejściowy, podczas którego Londyn i Bruksela powinny uzgodnić nowe, dwustronne porozumienie handlowe.

"Wyjście Wielkiej Brytanii ze wspólnoty będzie miało duży wpływ na biznes, banki i część ich klientów"

podkreślają w poniedziałkowym komunikacie eksperci Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). 

Chodzi m.in. o możliwe ograniczenie eksportu, problem z rozstrzyganiem sporów przez sądy czy kontynuowaniem długoterminowych umów kredytowych, które zostały zawarte przed dniem brexitu.

Jak wyjaśnia cytowany w komunikacie Piotr Karnkowski z BGK, zgodnie z ustawą o zasadach prowadzenia działalności przez niektóre podmioty rynku finansowego w związku z wystąpieniem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z Unii Europejskiej bez zawarcia umowy, o której mowa w art. 50 ust. 2 Traktatu o Unii Europejskiej, podpisaną przez prezydenta Andrzeja Dudę, bank zagraniczny mający siedzibę na terytorium Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej lub Gibraltaru ma możliwość kontynuowania wykonywania umów kredytu tylko przez 24 miesiące, co "w przypadku kredytów inwestycyjnych o znacznie dłuższym terminie zapadalności, może stanowić problem".

Zastrzega, że w ustawie uwzględniono możliwość przeniesienia portfela kredytów na rzecz banku krajowego lub oddziału banku zagranicznego czy też uzyskania zezwolenia na wykonywanie działalności na terytorium RP w formie oddziału banku zagranicznego.

"Jednak przewidziany na to czas – wspomniane 24 miesiące – dla niektórych instytucji może okazać się niewystarczający"

mówi.

Kolejny problem, z którym mogą borykać się przedsiębiorcy to rozstrzyganie sporów i respektowanie wyroków sądów.

 "Obecnie obowiązują nas porozumienia wypracowane na poziomie Unii Europejskiej. Po Brexicie wszystkie wyroki, porozumienia i umowy prawdopodobnie będzie trzeba podpisywać na nowo"

zaznacza Artur Sadowski z BGK.

Będzie to miało wpływ, jak mówi, na wiele dziedzin życia gospodarczego. Wskazuje w tym kontekście np. na umowy kredytowe; umowy ISDA (International Swaps and Derivatives Association) określające zasady obrotu instrumentami pochodnymi, czy umowy GMRA (Global Master Repurchase Agreement), które określają zasady obrotu "instrumentami typu repo i reverse repo".

"Po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE orzeczenia sądów brytyjskich wymagać będą składania wniosków o uznanie orzeczenia przez sądy krajów członkowskich, co spowoduje wydłużenie procesu rozstrzygania sporów oraz rozpatrywania odwołań od wyroków"
 

wskazuje.

Kłopotliwe może być też świadczenie usług outsourcingowych przez podmioty z Wielkiej Brytanii na rzecz polskich banków. Jak wyjaśnia BGK, instytucje finansowe, które zlecają wykonanie pewnych usług podwykonawcom spoza UE muszą każdorazowo uzyskać zgodę KNF. Dotyczy to m.in. usług płatniczych, rozliczania papierów wartościowych, raportowania do repozytorium transakcji, do APA (Approved Publication Arrangement) oraz ARM (Approved Reporting Mechanism).

"W przypadku firm z Wielkiej Brytanii obowiązywać będzie dwunastomiesięczny okres przejściowy na wykonywanie usług outsourcingowych świadczonych przez instytucje z UK na terenie Polski oraz 24-miesięczny okres przejściowy dla instytucji polskich na korzystanie z dotychczasowych umów outsourcingowych, na podstawie których usługi świadczone są na terenie UK"

tłumaczy Karnkowski. 

Zastanawia się jednak, czy przy potencjalnie dużej liczbie wniosków uda się uzyskać wszystkie wymagane zezwolenie we wskazanym czasie.

Po Brexicie możliwe jest też mocne ograniczenie eksportu.

"Możemy spodziewać się mocnego ograniczenia eksportu do Wielkiej Brytanii, a warto pamiętać, że ok. 8 proc. eksportu Polski idzie właśnie do Zjednoczonego Królestwa"

zaznacza Sadowski.

Dodaje, że poza stawkami celnymi na wymianę handlową wpływ mogą mieć też ograniczenia pozataryfowe, takie jak kontrole celne, sanitarne, fitosanitarne, wymagane certyfikaty czy dokumenty dopuszczające stosowanie różnych zagranicznych produktów na terenie UK.

"Niektóre firmy będą miały problemy z pozostaniem konkurencyjnym na tym rynku"

ocenia.

ak podaje BGK, powołując się na niedawne analizy, zgodnie z opublikowaną przez Brytyjczyków taryfą polski eksport do Wielkiej Brytanii mógłby zmniejszyć się o ok. 3,2 proc.

Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) ocenia natomiast - cytując wyliczenia londyńskiego National Institute of Economic and Social Research - że w przypadku Brexitu z umową import Wielkiej Brytanii obniży się o 11 proc. W przypadku twardego Brexitu spadek wyniesie 19 proc.

Eksperci BGK zwracają też uwagę na "możliwe turbulencje" przy planowaniu unijnego budżetu. "Obecnie Wielka Brytania odpowiada za 10 proc. wpłat do wspólnej kasy. Po wyjściu ze wspólnoty wszystkie fundusze pomocowe będą niższe, więc wpłynie to negatywnie na polski sektor publiczny i przedsiębiorstwa, które korzystały do tej pory z unijnych środków" - ocenia BGK.

Bank Gospodarstwa Krajowego to państwowy bank rozwoju – jedyna taka instytucja w Polsce. Bank wspiera rozwój społeczno-gospodarczy kraju - realizując strategiczne projekty rozwojowe, finansuje m.in. największe inwestycje infrastrukturalne, zwiększa dostęp Polaków do mieszkań oraz pobudza przedsiębiorczość polskich firm w kraju i za granicą.

Źródło

Skomentuj artykuł: