Problemy uczniów ze sprzętem biurowym. Potrzebna interwencja

W polskim systemie edukacji istnieją zasadnicze braki w kształceniu uczniów z wykorzystywania technologii i budowy współczesnych kompetencji – wynika ze szczegółowej analizy rezultatów IT Fitness Test, sprawdzianu kompetencji cyfrowych, który został przeprowadzony przez Związek Cyfrowa Polska. Eksperci, którzy przyjrzeli się podkreślają, że zmiany wymaga szczególnie sposób nauczania narzędzi biurowych. Niepokoi także niska znajomość tworzenia i odczytywania wykresów.

Test kompetencji cyfrowych prowadzony był w szkołach od kwietnia do końca października 2023 r. w Polsce, Czechach, Węgrzech i na Słowacji. Średnie wyniki polskiej edycji wyniosły 46 proc. w części dla szkół podstawowych i 43 proc. w części dla szkół ponadpodstawowych. To nieznacznie wyższe rezultaty niż w zeszłym roku, ale okazuje się, że nasi uczniowie nadal mają nad czym pracować.
Teraz poznaliśmy wyniki szczegółowej analizę rezultatów testu, która pokazuje, gdzie istnieją luki w umiejętności cyfrowych i co wymaga poprawy. – Taką ekspertyzę zlecamy ekspertom po to, aby na tej podstawie opracować odpowiednie rekomendacja dla systemu nauczania umiejętności cyfrowych. To jedno z celów tego corocznego sprawdzianu – wyjaśnia prezes Cyfrowej Polski Michał Kanownik.

Problematyczne punkty? Narzędzia biurowe, wykresy, podstawy programowania

Autorem tegorocznej analizy jest dr Bartosz Ziemkiewicz z Wydziału Matematyki i Informatyki UMK w Toruniu. Jak zauważa ekspert, wyniki w części pytań poświęconej szeroko pojętemu wykorzystywaniu internetu są zadawalające. Uczniowie nie najgorzej poradzili sobie także z zadaniami wymagającymi znajomości sieci społecznościowych i cyfrowych narzędzi współpracy.

Tyle pozytywów. Niestety, jak zauważa autor opracowania, „w niektórych obszarach wyniki są jeszcze dalekie od zadowalających”. Niepokoją słabe rezultaty związane z wykorzystywaniem narzędziami biurowymi. Uczniowie nie umieją edytować dokumentów w trybie recenzji i kiepsko radzą sobie z dodawaniem komentarzy. Martwią też problemy z zadaniami dotyczącymi obsługi arkusza kalkulacyjnego. „Uczniowie często nie rozumieją potrzeby korzystania z arkusza, aby porównać średnie wartości znajdujące się w niewielkiej tabelce (niektórzy są w stanie szybciej uzyskać wynik 'ręcznie' niż wpisać w arkusz odpowiednie formuły)” – pisze dr Bartosz Ziemkiewicz. Ekspert zauważa także duże problemy młodego pokolenia z rozumieniem i interpretacją wykresów. Tymczasem, jak podkreśla, „wykresy stosuje się w zasadzie we wszystkich dziedzinach życia”.

Test sprawdzał również podstawy wiedzy programistycznej. Zadanie, w których trzeba było prześledzić ruch robota według ściśle określonych zasad, były jednym z najgorzej rozwiązanych w całej edycji testu.

Rekomendacje dla szkół

Jak poprawić te rezultaty i lepiej wykształcić kompetencje cyfrowe uczniów? Eksperci przygotowali zestaw rekomendacji i zmian elementów nauczania, które wypadają najgorzej w teście kompetencji cyfrowych. 
Według prezesa Cyfrowej słuszne jest doposażanie szkół w nowoczesny sprzęt technologiczny, bo to pozwala oswajać się uczniom z technologią.  – Jednak w parze z tym powinniśmy uczyć, jak właściwie wykorzystywać i efektywnie narzędzia, które otrzymują. To praca, którą powinny odrobić nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele. Niezwykle jest też ważne, aby za tym szły również lekcje z higieny cyfrowej – przekonuje Michał Kanownik.

Z kolei w rekomendacjach przygotowanych przez dra Bartosza Ziemkiewicza, autora analizy opracowania, znalazła się sugestia potrzeby zmiany metody nauczania uczniów z wykorzystywania arkuszy kalkulacyjnych na lekcjach informatyki. Jego zdaniem, zamiast omawiać kolejne funkcje arkusza, należy poświęcić więcej czasu na wykonywanie za jego pomocą konkretnych zadań. Te powinny być wykonywane na rzeczywistych danych i prowadzić do uzyskania jakiegoś nieoczywistego wyniku.

Jeśli natomiast chodzi o edycję dokumentów tekstowych, zdaniem eksperta, umiejętności tego typu powinno się ćwiczyć na niemal dowolnym przedmiocie, na przykład języku polskim. Pisemne zadanie może być wykonywane w chmurze. Nauczyciel mógłby je tam oceniać i komentować, a uczeń odpowiadać na komentarze i nanosić poprawki – czytamy w rekomendacjach dra Ziemkiewicza.

A co z programowaniem? Aktualna podstawa programowa wprowadza elementy programowania już od wczesnych klas szkoły podstawowej, ale zakres i jakość realizacji tej podstawy zależą od kompetencji nauczycieli, a z tym w praktyce bywa bardzo różnie. Dlatego ekspert w przygotowanych rekomendacjach na zlecenie Cyfrowej Polski proponuje, aby wdrożyć konkretne rozwiązania. Dla przykładu, w językach takich jak Scratch czy Python można w prosty sposób już na wczesnym etapie nauki pisać programy symulujące ruchy różnych obiektów i przedstawiać je w postaci graficznej.

Źródło

Skomentuj artykuł: