Produktywność polskiej gospodarki na tle gospodarek zachodnioeuropejskich jest niska

Konkurencyjność polskich firm spadła na przestrzeni ostatnich kwartałów, kwestią otwartą jest skala tego spadku: znaczna, czy – na tle innych krajów regionu – umiarkowana? 

Jak zwracają uwagę ekonomiści firmy Allianz Trade, niewątpliwie niskie koszty pracy nie są już atutem wyraźnie działającymi na rzecz konkurencyjności polskich firm. 

Nie jest to jedynie efekt administracyjnych podwyżek płacy minimalnej – biorąc pod uwagę niskie bezrobocie i w efekcie systemowy deficyt rąk do pracy w wielu branżach (np. od lat niedobór pracowników w budownictwie szacowany jest na 100-120 tys. osób). Wydaje się więc, iż w pierwszej kolejności to rynek dokonał korekty płac – rynek wymusi też więc szukanie rozwiązań na zwiększenie konkurencyjności polskich firm. Jednym z nich jest zwiększenie ich produktywności, która na tle gospodarek zachodnioeuropejskich jest niska, nie przekracza połowy średniej produktywności firm w UE (dane za PIE na podstawie Eurostatu).

Sławomir Bąk, czł. zarządu ds. oceny ryzyka w firmie Allianz Trade Polska, uważa, że to nie jest tak, iż polscy pracownicy i przedsiębiorcy pracują generalnie mniej wydajnie. 

- Nie, ale zazwyczaj produkty które wytwarzają, a często – półprodukty, części, komponenty są zdecydowanie niżej w łańcuchu wartości dodanej niż produkty końcowe, których są częścią. Obecny kryzys przemysłu europejskiego, uderzający także w zamówienia polskiego przemysłu, może być paradoksalnie szansą na większe usamodzielnienie i dywersyfikację sprzedaży polskich firm. Szansą na szukanie i wchodzenie na nowe rynki zbytu, na budowanie własnych marek produktów końcowych. To jedno z ostatnich zadań do wykonania przed zarządzającymi polskimi firmami: zdecydowane otwarcie w dziedzinie sprzedaży i marketingu. Inne, wewnątrz-zarządcze procesy zostały na przestrzeni ostatnich lat wykonane jak wynika z naszych badań (Raport o Globalnym Handlu Allianz Trade): zarządzanie zamówieniami, produkcją, magazynami, a nawet wykorzystanie AI – w tych dziedzinach polskie firmy nie tylko nie odstają, ale z reguły wyprzedzają pozostałe kraje zachodnioeuropejskie! Pod względem nowoczesności polskie firmy są porównywalne w naszych badaniach jedynie z firmami chińskimi – warto więc pójść ich drogą w bezkompromisowym budowaniu własnej marki, tym bardziej iż wielu z dotychczasowych zachodnioeuropejskich zleceniodawców przeżywa kryzys. Pewności siebie polskich firm na pewno służyłaby także ich większa aktywność inwestycyjna, zwłaszcza innowacyjna: 60% polskich firm zamroziło je w ostatnich latach. Jest to więc kolejne wyzwanie, krok przed nimi stojący: wykorzystanie czasu kryzysu i chwilowego zapewne spowolnienia wzrostu kosztów (maszyn, technologii, budowy) na bezpośrednie inwestycje czy przejęcia - podkreśla Sławomir Bąk.
 

Skomentuj artykuł: