Rosyjska gospodarka coraz mocniej zwalnia

Wzrost wynagrodzeń nowo zatrudnianych rosyjskich pracowników zwalnia, ale nie na tyle, aby zmienili oni poglądy na wojnę w Ukrainie – ocenił dziennik "Financial Times". W jego opinii, w ostatnich miesiącach gospodarka pod rządami Władimira Putina wytraciła impet.

Jak wynika z analizy rosyjskich ofert pracy, przeprowadzonych przez "FT", gwałtowny wzrost poziomu życia Rosjan, który przyczynił się do wyrażania poparcia dla wojny przeciwko Ukrainie, dobiega końca. Sygnałem ma być spowolnienie wzrostu wynagrodzeń nowo zatrudnionych pracowników od początku 2025 r.

Wnioski "FT" potwierdzają dane Federalnej Służby Statystycznej Rosji (Rosstat),która podała, że wzrost realnych dochodów, obejmujących także dochody z wynajmu nieruchomości i odsetek od oszczędności, spadły w pierwszym kwartale 2025 r. do 7,1 proc. ze średniego zrostu na poziomie 8,3 proc. w roku ubiegłym.

Gazeta zwróciła uwagę, że po rozpoczęciu zakrojonej na pełną skalę inwazji na Ukrainę, Kreml "odkręcił kurek z pieniędzmi, które popłynęły do gospodarki przestawianej na tory gospodarki wojennej – w postaci żołdu dla poborowych, tanich pożyczek dla przedsiębiorstw powiązanych z armią i hojnych dopłat do kredytów hipotecznych". Zgodnie z danymi Rosstatu, realne dochody po rozpoczęciu wojny spadły, ale odbiły pod koniec 2022 r. i zaczęły rosnąć w tempie nieobserwowanym od ponad dekady. Jak podkreślono, "nawet skumulowana inflacja, wynosząca ok. 30 proc. w ciągu trzech lat, nie zniweczyła tych zysków".

W opinii brytyjskiego dziennika, wydatki Putina związane z wojną odczuli szczególnie ci, którzy żyją na granicy biedy. "Na przykład niektóre rodziny żyjące w ubóstwie otrzymują teraz pieniądze od mężów powołanych do wojska na front" — powiedziała Aleksandra Prokopenko, współpracowniczka Carnegie Russia Eurasia Center w Berlinie. "Państwo wykorzystuje pieniądze, aby ostudzić nastroje społeczne" – dodała.

Brytyjski dziennik przywołał wyniki badań prowadzone przez grupę niezależnych rosyjskich badaczy Chronicles. Według nich 40 proc. Rosjan potwierdziło pogorszenie swojej sytuacji finansowej. Jednak tyle samo nie zauważa żadnej zmiany w swoich finansach (40 proc.) a 20 proc. zauważyło poprawę. Zdaniem współzałożyciela Chronicles i opozycjonisty Aleksieja Minjały, istnieje związek między poczuciem dobrobytu przez Rosjan, a ich poparciem dla wojny w Ukrainie. W jego opinii, im trudniejsza sytuacja finansowa, "tym mniej prawdopodobne jest, że ktoś poprze wojnę".

Jako sygnał osłabienia gospodarki wojennej Rosji, "FT" podał oficjalne szacunki wzrostu rosyjskiego PKB, który ma spaść w 2025 r. do ok. 2 proc., co stanowi znaczne spowolnienie w porównaniu ze średnią 4 proc. z ostatnich dwóch lat. Najnowsze prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego wskazały także na spowolnienie wzrostu PKB Rosji do 1,5 proc. w tym roku i 0,9 proc. w 2026 r.

Źródło