Straszą: Cena paliwa znowu w górę! Ale to strachy na Lachy

Eksperci - wśród nich także ze specjalistycznego portalu e-petrol.pl - oraz niektóre media prognozowali kolejny wzrost cen paliw. Tymczasem zaskoczenie: olej napędowy i inne paliwa tanieją, a na stacjach benzynowych znów są promocje.

Kiedy wzrosną ceny paliw na Orlenie? - to pytania stawia wiele mediów. Ich zdaniem, sytuacja nawiązuje do scenariusza węgierskiego, gdzie mrożono ceny, by z dnia na dzień je uwolnić. Po uwolnieniu cen przez węgierskie władze ceny na stacjach znacznie wzrosły. Zdaniem niektórych analityków podobnie może być w Polsce, a sztuczne zaniżanie cen może trwać do jesiennych wyborów parlamentarnych.

Czy PiS ma w ręku granat?

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl w opublikowanym w piątek artykule pt. „PiS ma w ręku granat, który może za chwilę wybuchnąć. Cena paliwa pójdzie w górę” przytacza opinie ekspertów rynkowych i polityków, którzy dość otwarcie mówią, że Orlen nie może sobie pozwolić, by przed wyborami ceny paliwa wzrosły, ani by paliwa na stacjach zabrakło.

"Obecnie notowania ropy pozostają blisko tegorocznych maksimów i jednocześnie najwyższych poziomów od listopada ubiegłego roku i można byłoby sądzić, że czekają nas podwyżki na stacjach. Tymczasem z opublikowanego raportu cenowego Komisji Europejskiej wynika, że najpopularniejszą benzynę Pb95 taniej niż w Polsce można zatankować już tylko w Rumunii, Bułgarii i na Malcie, a olej napędowy w Bułgarii i na Malcie. Eksperci zwracają jednak uwagę, że notowań ropy nie można wprost przełożyć na ceny paliw w detalu, bowiem jeśli chodzi o polski rynek to dochodzą kwestie relacji USD do PLN, a także logistyki" - czytamy na portalu e-petrol.pl. - "O problemach z dostępnością oleju napędowego w cenie hurtowej publikowanej przez Orlen mówili już w ostatnich dniach rolnicy oraz branża transportowa, dla której cena paliwa jest wyznacznikiem opłacalności biznesu".

Oliwy do ognia dolał też TVN. "Rolnicy alarmują o problemach z dostępem do paliw na rynku hurtowym. Problemy dotykają też firm transportowych. Organizacja Transport i Logistyka Polska skierowała pismo w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego. Branża zwróciła się z apelem do szefa rządu "o niezwłoczne podjęcie działań" - czytamy na portalu TVN24 Biznes. Jednak Orlen zapewnił w odpowiedzi przesłanej TVN24 Biznes, że "wywiązuje się ze wszystkich kontraktów zawartych z odbiorcami hurtowymi". "Dostawy benzyny i oleju napędowego do wszystkich naszych klientów zewnętrznych oraz na stacje paliw Orlen przebiegają bez zakłóceń. Produkcja własna w rafineriach w Płocku i Gdańsku, uzupełniana importem realizowanym przez koncern, jest wystarczająca, aby wszyscy odbiorcy, którzy posiadają umowy z Grupą Orlen, byli zaopatrywani w taką ilość paliwa, jaką zadeklarowali" - podkreślił koncern w piśmie do TVN.

Jedne promocje się kończą, inne zaczynają

Orlen co prawda zakończył wakacyjną promocję na swoich stacjach paliw, ale i tak ceny tam nie wzrosły, a ostatnio nawet spadają. W dodatku inni dostawcy wprowadzają nowe promocje. MOL Polska poinformował, że przedłuża promocyjną zniżkę do 45 gr na litrze. "Po pobraniu aplikacji lojalnościowej MOL Move nowi użytkownicy otrzymają kupon zniżkowy 45 gr/litr na tankowanie paliw premium EVO Plus do 100 litrów oraz kupon zniżkowy 25 gr/litr na tankowanie paliw wysokiej jakości EVO i LPG do 100 litrów. Obecni użytkownicy MOL Move otrzymają kupon zniżkowy 45 gr/litr na jedno tankowanie paliw premium EVO Plus również do 100 litrów" - informuje firma. W programie lojalnościowym MOL Move zarejestrowało się już 500 000 użytkowników w zaledwie sześć tygodni od startu. To najszybszy wzrost we wszystkich krajach działania Grupy MOL.   

Od 1 września także Shell uruchomił nową promocję na swoje paliwa premium. Klienci będący uczestnikami programu Shell ClubSmart mogą otrzymać 30 gr rabatu za każdy litr paliwa Shell V‑Power 95 i Shell V-Power Diesel. Oferta obowiązuje przez 7 dni w tygodniu, aż do 31 października.

Tegoroczne wakacje zakończyły się ze średnią ceną benzyny Pb95 na poziomie 6,67 zł/l oraz diesla 6,50 zł/l - informuje Reflex.  - O ile benzyna jest już 3 gr./l droższa niż przed rokiem, tak za litr oleju napędowego płacimy około 1,24 zł mniej niż rok temu - podkreśla  Rafał Zywert z firmy Reflex rozwiewając tym samym obawy rolników i innych "sygnalistów" na temat skokowych podwyżek. - We wrześniu poziom detalicznych cen benzyny i diesla najprawdopodobniej pozostanie jeszcze stabilny ale kwestią czasu wydaje się być wzrost cen diesla. Różnica detalicznych cen benzyny i diesla spadła już do 17 gr./l i wszystko wskazuje na to, że w trakcie tegorocznej jesieni i zimy diesel będzie systematycznie droższy niż benzyna - dodaje. Przypomina też, że dla UE będzie to pierwszy sezon jesienno-zimowy bez rosyjskich paliw. Embargo na eksport rosyjskich produktów naftowych do UE weszło bowiem w życie dopiero w lutym tego roku. Poziom zapasów diesla na europejskim rynku ARA był w ubiegłym tygodniu najniższy od grudnia 2022 roku i jak na te porę roku pozostaje niski. - W okresie letnim nie udało się odbudować zapasów oleju napędowego. Sezon jesiennych przestojów remontowych w europejskich rafinerach będzie w tym roku bardziej intensywny, w związku z czym oczekuje się, że Europa w tegoroczny sezon jesienno-zimowy wejdzie ponownie z rekordowo niskim poziomem zapasów - przyznaje ekspert. Jednak jak podkreśla Orlen, dotyczy to UE, a nie Polski - u nas paliwa jest pod dostatkiem.

Ceny na stacjach paliw spadają

"Ceny na stacjach paliw spadają, a w przyszłym tygodniu możliwe są dalsze obniżki" - to aktualna prognoza z portalu e-petrol.pl. Jako przyczynę analitycy e-petrol podają spadek cen hurtowych w Polsce. Wg e-petrol.pl, w mijającym tygodniu benzyna 95 potaniała średnio o 8 groszy na litrze, diesel o 6 groszy, a jedynie autogaz podrożał - średnio o 6 groszy. W przyszłym tygodniu średnia cena benzyny 95 wyniesie wg  e-petrol.pl 6,51-6,62 zł za litr, oleju napędowego - 6,33-6,45 zł za litr, a autogazu - 2,78-2,85 zł za litr. Portal przypomina też, że w mijającym tygodniu w oficjalnych cennikach rafinerii dominowały obniżki, a ewenementem jest widoczna cenowa relacja oleju napędowego w Polsce i na rynkach zagranicznych – krajowa produkcja diesla jest wyceniana praktycznie poniżej europejskich notowań. Dzieje się tak, choć baryłka ropy naftowej kosztuje około 90 dol., a europejskie notowania paliw zbliżają się do tegorocznych maksimów, natomiast złotówka słabnie w relacji do dolara po obniżce stóp procentowych przez RPP.

Skomentuj artykuł: