Prawo pierwokupu dla spółki Centralny Port Komunikacyjny zakłada procedowany projekt tzw. rozporządzenia obszarowego - mówił w piątek pełnomocnik ds. CPK Marcin Horała. Jak dodał, prawo to „nikogo nie krzywdzi”.
Chodzi o projekt "Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie gmin, na terenie których stosowane będą szczególne zasady gospodarowania nieruchomościami, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz realizacji inwestycji celu publicznego w zakresie Centralnego Portu Komunikacyjnego". Projekt został opublikowany w środę na stronach Rządowego Centrum Legislacji.
"To jest techniczne rozporządzenie rezerwacyjne, które definiuje pewien obszar, jako znajdujący się w obszarze inwestycji. I dla tego obszaru wprowadza kilka zasad, które są stosunków nieinwazyjne dla mieszkańców" - powiedział w piątek w TVP1 wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała.
Jak dodał, wprowadza ono m.in. obowiązek, by samorząd uzgadniał zmianę miejscowych planów zagospodarowania. "To oczywiste, nie ma sensu, żeby planowano gdzieś budowę drogi gminnej w miejscu, gdzie za rok trzeba by tę drogę gminną zniszczyć, bo będzie co innego budowane" - mówił Horała. Dodał, że rozporządzenie wprowadzi także nowe zasady postępowania dla właścicieli nieruchomości. W tej dziedzinie zmiana sprowadza się przede wszystkim do tego, że wprowadzone zostało prawo pierwokupu nieruchomości na wskazanym obszarze.
"Prawo pierwokupu dla CPK też nikogo nie krzywdzi, bo mówi o tym, że jak ktoś się dogada z drugą osobą, że chce np. za 500 tys. zł sprzedać swoje gospodarstwo, a CPK postrzega tę cenę jako atrakcyjną, to mówi, że my to damy. Czyli właściciel, tak jak miał zarobić te 500 tys. zł, tak dalej zarabia, tylko dostaje je od innego nabywcy"
Ponadto, rozporządzenie daje spółce CPK, czyli inwestorowi, prawo do wejścia na teren nieruchomości w celu przeprowadzenia badań (geologicznych, przyrodniczych, archeologicznych itd.). Jest to niezbędne do skutecznego prowadzenia prac planistycznych i projektowych.
"Te uprawnienia są niezbędne przy tego rodzaju inwestycjach, czyli żeby różnego rodzaju badania geologiczne, archeologiczne, środowiskowe - to wszystko, co jest niezbędne dla przeprowadzenia inwestycji - żeby na tym terenie mogło się bezproblemowo odbywać" - powiedział.
"O ostatecznej decyzji lokalizacyjnej CPK będzie rozstrzygała decyzja środowiskowa wydawana przez dyrekcję ochrony środowiska. Tam zawsze trzeba złożyć trzy warianty lokalizacji" - powiedział.
Jak wskazał, to, gdzie będzie CPK - w sensie teren, na którym się znajdzie - to wiemy. "Ten teren jest objęty programem dobrowolnych wykupów".
"Czym innym jest zakreślenie pewnego miejsca, w którym znajdzie się port lotniczy, a czym innym jest taka dokładna delimitacja, że tu pas, tu terminal, a nie np. 100 metrów dalej. (...) To zależy od studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego i ostatecznie od decyzji środowiskowej. A wariant inwestorski będzie wybrany do końca tego roku" - powiedział.
Przypomniał, że zaproponowany przez spółkę Program Dobrowolnych Nabyć jest dodatkowym rozwiązaniem dla mieszkańców terenów, na których ma powstać inwestycja. Jak mówił, "były takie głosy, że niektórzy nie chcą żyć w tej niepewności, chcieliby już wcześniej uregulować swoje życiowe sprawy".
"To jest dobrowolne, oferujemy możliwość podjęcia negocjacji. Jeżeli uda się dogadać, jeżeli właściciel będzie zadowolony z ofert, jaką CPK przedstawi, to może swoją ziemię sprzedać. Jak nie, jak woli poczekać na te wynikające już z prawa procedury dotyczące wykupu lub na końcu wywłaszczenia pod inwestycje celu publicznego, to już jest wolna wola, wolna decyzja danej osoby"
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu na obszarze ok. 3000 hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie mógł obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie.