Hotelarze chcą wakacji kredytowych

Wprowadzenie wakacji kredytowych i uznanie przez banki obecnych wycen nieruchomości hotelowych do końca 2021 roku - to główne postulaty Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego w rozmowach z sektorem bankowych oraz resortem rozwoju, pracy i technologii o wsparciu branży hotelowej.

Jak powiedział sekretarz generalny IGHP Marcin Mączyński, podczas ostatniego spotkania z wiceministrem rozwoju, pracy i technologii Andrzejem Gutem-Mostowym, Związkiem Banków Polskich i Komisji Nadzoru Finansowego, udało się przekonać przedstawicieli czołowych banków, że sytuacja hoteli jest katastrofalna, bo zostały de facto pozbawione przychodów.

Właściciele hoteli nie mają środków ani na pokrycie bieżącej działalności operacyjnej, ani tym bardziej na obsługę finansowania zewnętrznego

wyjaśnił Mączyński.

Jak tłumaczył, hotele to najmocniej dotknięta część rynku nieruchomości podczas kryzysu Covid-19.

Dlatego postulaty branży hotelarskiej obejmują przede wszystkim rozważenie możliwości wprowadzenia wakacji kredytowych, zwolnienia hoteli z przestrzegania niektórych zobowiązań oraz uznanie aktualności obecnych wycen nieruchomości do końca 2021 roku

poinformował.

Według Mączyńskiego, przedstawiciele sektora bankowego, na czele ze Związkiem Banków Polskich wyrazili zrozumienie sytuacji oraz zaprezentowali instrumenty płynnościowe w postaci gwarancji BGK.

Dodał, że przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego zwrócili jednak uwagę, że Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) nie wyraża zgody na dalsze memorandum zawieszające obsługę zadłużenia.

Podali, że okresem maksymalnym był czas 6 miesięcy. Ten czas już minął i nie będzie przedłużony. Dodali, że EBA wskazał, że banki muszą dokonać reklasyfikacji swoich portfeli pod kątem kryterium ryzyka

relacjonuje Mączyński.

Zdaniem Izby, brak szybkiego rozwiązania tej kwestii sprawi, że problem powróci ze zdwojoną siłą w ciągu następnych miesięcy, a kryzys w branży hotelarskiej będzie trwał jeszcze długo.

Ponadto w przypadku braku pomocy dla zadłużonych hoteli, pomoc rządowa kierowana na działania osłonowe dotyczące głównie utrzymania miejsc pracy, może się okazać nieskuteczna

zaznaczył Mączyński.

Dodał, że branża HORECA (holele, restauracje, catering) zatrudnia milion pracowników, więc skutki upadku branży będą katastrofalne nie tylko dla sektora hotelowego, ale dla całej gospodarki, w tym sektora bankowego.
Według IGHP wprowadzenie rozwiązań w systemie bankowym, pomogą hotelarzom przetrwać głęboki kryzys, a następnie odbudować branżę po pandemii Covid-19.
Jak relacjonuje Mączyński, na zakończenie spotkania hotelarzy z bankowcami, wiceminister Gut-Mostowy zadeklarował "potrzebę kolejnego rozmów w tym samym gronie, by znaleźć wspólne rozwiązania dla sektora hotelowego, gdy będzie już oficjalnie wiadomo, jak zostanie skonstruowana pomoc rządu i jakie rozwiązania zaproponuje europejski regulator".
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego od 2003 roku reprezentuje środowisko biznesu hotelowego i gastronomicznego w kontaktach z administracją państwową na szczeblu lokalnym, regionalnym, krajowym oraz na forum Unii Europejskiej. Jest największą organizacją samorządu gospodarczego w branży hotelarskiej - czytamy na stronie Izby.

 

Źródło

Skomentuj artykuł: