Aż 46% przedstawicieli rynku nieruchomości przewiduje, że ten rok będzie jeszcze bardziej intensywny niż miniony, a nieco ponad połowa prognozuje utrzymanie tempa rozwoju z ubiegłego roku – wynika z ankiety przeprowadzonej przez CBRE. Motorem napędowym w branży będą nowe technologie i innowacje oraz inwestycje w infrastrukturę. Natomiast największą niewiadomą pozostaje niska dostępność pracowników.
Nieco ostrożniejsze niż jeszcze kilka lat temu, ale wciąż pozytywne prognozy ekonomiczne, niskie stopy procentowe i silne fundamenty najmu pozwalają snuć przewidywania korzystne dla graczy na rynku nieruchomości komercyjnych. Dobre nastawienie zapytanych przez nas ekspertów postrzegamy jako kolejny element tej układanki. Rynek w tym roku nie zwolni, choć przed firmami te same wyzwania, które czekają i innych. Największą trudnością będzie niedobór pracowników i to zwłaszcza tych wykwalifikowanych
Zdaniem 35% przedstawicieli rynku nieruchomości to technologie i innowacje napędzą wzrost w naszym kraju w 2020 roku. Jedna piąta zapytanych wskazała, że są one również czynnikiem sprzyjającym realizacji zasad zrównoważonego rozwoju w ich firmach. Na drugim miejscu znalazły się inwestycje w infrastrukturę (29% głosów), której rozwój jest niezbędny szczególnie przy realizacji projektów poza największymi ośrodkami miejskimi. Na podium elementów sprzyjających rozwojowi znalazła się także odpowiednia dostępność pracowników z zagranicy, na którą wskazało 10% zapytanych.
Pracownik na podium potrzeb
Odpowiednia liczba pracowników jest niezbędna, aby utrzymać funkcjonowanie firm na wysokim poziomie. Niedobór kadry, zwłaszcza tej wykwalifikowanej, spędza sen z oczu wielu inwestorom. Nie dziwi więc, że aż 46% z zapytanych przez CBRE ekspertów uznało dostęp do siły roboczej za najważniejszą barierę, która może zagrozić dalszemu wzrostowi rynku nieruchomości komercyjnych. Na drugim miejscu, z wynikiem 29% głosów znalazła się niepewność polityczna. Podium zamknęła bariera związana z pogorszeniem sytuacji finansowej na zagranicznych rynkach (15%).
Niepewność związana z dostępem do pracowników znacznie przewyższyła obawy dotyczące otoczenia politycznego czy pogorszenia międzynarodowej sytuacji finansowej. Wszystko wskazuje na to, że stres związany z Brexitem chwilowo opadł i na pierwszy plan wychodzą lokalne problemy. A nie da się ukryć, że brak rąk do pracy czy zmiany, takie jak chociażby podwyżka płacy minimalnej, wymagają od firm podejmowania dodatkowych wysiłków i wzmagają niepewność
Mimo tych czynników ryzyka, aż 97% ankietowanych wskazało, że w 2020 roku aktywność na rynku nie osłabnie lub nawet będzie wyższa w porównaniu rok do roku. Jedynie 3% zakłada pesymistyczny scenariusz prognozujący niższe tempo rozwoju.
Boom na biura
Wśród sektorów, na których w 2020 roku zamierzają koncentrować się przedstawiciele rynku zapytani przez CBRE, prym wiodą biura – stanowią oczko w głowie 35% ankietowanych. Na drugim miejscu znalazły się nieruchomości magazynowe i logistyczne, którymi zamierza się zajmować jedna piąta ekspertów. Mieszkaniówka zajmie uwagę 17% zapytanych, a po 10% ankietowanych skupi się na nieruchomościach handlowych i studenckich akademikach.