Jaki mamy system podatkowy w 2023 r.

Podatnicy rozliczający się na skali podatkowej mają obecnie prawo zastanawiać się, jak rozliczyć się z fiskusem za 2022 rok. Szybkie zmiany wprowadzone w przepisach Polskiego Ładu, a następnie kolejne nowelizacje przepisów w trakcie roku podatkowego, spowodowały chaos. 

Pojawia się więc pytanie, jaki właściwie mamy system podatkowy wchodząc w 2023 rok? – napisał Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt.

W maju 2021 r. rząd zapowiedział rewolucję w podatku dochodowym od osób fizycznych, a całość planowanych zmian nazwano Polskim Ładem. Na konferencji prasowej poświęconej planowanemu projektowi ustawy nie odniesiono się jednak do najważniejszej kwestii, czyli co zapowiadane zmiany oznaczają dla podatników.

Projekt ustawy trafił do konsultacji w sierpniu 2021 r. i od razu wzbudził wiele emocji. Pośród pozytywnych zmian pojawiło się w nim podniesienie kwoty wolnej do 30.000 zł oraz zmiana kwoty drugiego progu podatkowego do 120.000 zł. Tak też projekt był firmowany - pod hasłem historycznego wzrostu kwoty wolnej od podatku oraz wyższej kwoty drugiego progu podatkowego. Te zabiegi miały doprowadzić do tego, że podatnicy będą płacić niższe podatki. 

Oczywiście, dla podatników na zasadach ogólnych faktycznie podatki obniżyły się. Jednak wraz z tymi zmianami dokonano też rewolucji w rozliczeniu składki zdrowotnej. Przed zmianą rzeczywiste obciążenie wynosiło dla pracowników i zleceniobiorców 1,25%, a dla przedsiębiorców w 2021 roku – 53 zł. Tymczasem w Nowym Ładzie stała się ona bardzo istotną daniną - wskazuje Juszczyk.

Co przyniósł Polski Ład 1 stycznia 2022 roku?
Polski Ład od samego początku budził wiele emocji. Oprócz istotnego obciążenia składką zdrowotną, Polski Ład odebrał przedsiębiorcom wiele przywilejów. Wprowadzono m.in.:
•    niższą minimalną kwotę rozliczeń bezgotówkowych, 
•    zmiany przy sprzedaży zakupionych przedmiotów z leasingu operacyjnego, 
•    brak możliwości preferencyjnego rozliczania samotnie wychowujących,
•    ustalanie wartości wprowadzanych z majątku prywatnego środków trwałych,
•    brak amortyzacji lokali mieszkalnych, 
•    rozliczenie najmu prywatnego tylko na ryczałcie.

Ponadto Polski Ład sprawił też poważne problemy interpretacyjne, np. z ulgą dla klasy średniej. - W mojej ocenie ze zmianami, zwłaszcza tak istotnymi, należało poczekać, a przepisy doprecyzować, o co wielokrotnie różne środowiska apelowały - mówi Juszczyk.

Zmiany w Polskim Ładzie
Wprowadzane modyfikacje tylko utwierdzały, że Polski Ład nie był dobrze przygotowany. 
Ostatnie zmiany w zakresie wyliczania podatku zostały wprowadzone ustawą z 1 lipca. Ustawa ta obniżyła pierwszy próg podatkowy do 12% i zlikwidowała ulgę dla klasy średniej. Zmiany nastąpiły w trakcie roku. Ustawodawca, likwidując skomplikowaną i przynoszącą wiele problemów ulgę dla klasy średniej, nie miał wyjścia - musiał obniżyć podatek w pierwszym progu do 12%. Każda wyższa stawka spowodowałaby, że likwidacja ulgi będzie niekorzystna dla podatników. Od 1 lipca również osoby samotnie wychowujące dzieci mogą rozliczać się na zasadach z 2021 r. z uwzględnieniem obecnie obowiązującej skali podatkowej. Hipotetycznie możemy powiedzieć, że system nam się ukształtował i mamy obciążenia dochodu:
•    do 30.000 zł – 9% (składka zdrowotna),
•    30.000 – 120.000 zł – 21% (podatek 12% i składka zdrowotna 9%),
•    120.000 zł – 1.000.000 – 41% (podatek 32% i składka zdrowotna 9%),
•    powyżej 1.000.000 zł – 45% (podatek 32%, składka zdrowotna 9%, danina solidarnościowa 4%).

Śmiało można powiedzieć, że w 2022 roku obowiązywały trzy zasad poboru zaliczki na podatek:
•    z 2021 roku;
•    z 1.01.2022 roku z zastosowaniem ulgi dla klasy średniej;
•    z 1.07.2022 r. bez ulgi dla klasy średniej i nową stawką 12%.

Dlatego też powstaje pytanie, jakim system rozliczymy nasz PIT za 2022 rok. 
W sytuacji, która powstała w Polsce w 2022 r., trudno jest mówić o jednolitym systemie podatkowym. System to przecież coś stałego, a tego ostatnio zabrakło - mówi ekspert. 

Zasady z 2021 r. już nie obowiązują i nie znajdą również zastosowania w zeznaniu za 2022 r. Podstawowym sposobem rozliczenia za rok 2022 jest zastosowanie się do zasad, które obowiązują obecnie, a więc skali podatkowej z 12% stawką w pierwszym progu podatkowym bez ulgi dla klasy średniej. Jednak w konsekwencji zmian dla wielu podatników może się okazać, że system z 1 stycznia jest korzystniejszy. Stąd też ustawodawca zastrzegł, że jeśli rozliczenie z ulgą dla klasy średniej będzie korzystniejsze, to Ministerstwo Finansów skoryguje PIT podatnika. 

Precedensem w 2022 roku stało się to, że ustawodawca dał przedsiębiorcom możliwość ponownej zmiany formy opodatkowania. Przedsiębiorcy rozliczający się na podatku liniowym i ryczałcie mogą po zakończonym roku zmienić formę opodatkowania za 2022 rok na skalę podatkową. Dodatkowo ryczałtowcy mogli zmienić swoją formę opodatkowania w połowie roku, rozliczając swoje przychody za pierwszą połowę roku na ryczałcie, a za drugą - na skali. 

Po zakończonym roku podatkowym warto zastanowić się, jakiego dokonać rozliczenia. Wybór zmiany formy opodatkowania za 2022 r. polega na złożeniu PIT-36 w miejsce PIT-36L lub PIT-28. Po zakończonym roku można więc przygotować PIT właściwy i PIT-36. To pozwoli na ustalenie, która forma jest korzystniejsza. W przypadku przedsiębiorców oprócz przygotowania powyższych dwóch PIT-ów mogą dojść jeszcze inne warianty, jak np. rozliczenie ze współmałżonkiem. – Warte podkreślenia jest na pewno to, żeby nie spieszyć się ze złożeniem PIT za 2022 rok. Złożenie PIT zamyka drogę do wyboru skali podatkowej - podpowiada Piotr Juszczyk.

Rok 2022 był też ostatnim, kiedy najem prywatny można rozliczać na skali podatkowej. Dlatego też, jeśli w 2022 rozliczany był na ryczałcie, to warto zastanowić się, czy nie zmienić formy opodatkowania po zakończeniu roku na skalę podatkową. Stała się ona atrakcyjniejsza m.in. ze względu na wyższą kwotę wolną. Ponadto, jeśli w trakcie roku przeprowadzony został remont lokalu, to poniesione na ten cel wydatki można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, o ile podatnik rozlicza się na skali - kończy ekspert inFakt. 
 

Źródło

Skomentuj artykuł: