Koncerny ograniczają produkcję. Coraz trudniej sprowadzić auto z Niemiec

Trudno kupić nowe auta, więc rośnie zainteresowanie tymi używanymi. To zła informacja dla Polaków, którzy pragną sprowadzić samochód z Niemiec.

Przez kryzys na rynku półprzewodników kolejne koncerny motoryzacyjne ograniczają lub wręcz wstrzymują produkcję. Skoda ma wstrzymać produkcję do końca roku, Opel również zamknął jedną ze swoich największych fabryk do początku 2022 roku.

Te firmy, które ciągle nowe auta wytwarzają, kierują natomiast świeżo wyprodukowane pojazdy na parkingi. Tam mają czekać na to, aż przyjadą wreszcie półprzewodniki. Tylko wtedy auta będą gotowe na dostarczenie ich klientom. To wszystko sprawia, że na nowe pojazdy klienci muszą czekać zwykle miesiącami, a kolejki ciągle się wydłużają.

Skoro zatem nowe auta nie docierają, w całej Europie rozpoczął się boom na pojazdy używane.

Zainteresowanie jest tak wielkie, że samochody z drugiej ręki po prostu znikają z rynku

przyznaje w rozmowie z DW Jakub Sulta, założyciel platformy Carvago.com, zajmującej się sprzedażą pojazdów.

Dariusz Rudkowski z firmy Auta z Niemiec 24 potwierdza: „tak dużego popytu na używane samochody nie było od lat”.

Proszę też pamiętać, że auta z Niemiec sprowadza cała Europa. I Francuzi i Polacy, i Bułgarzy, i Rumuni

dodaje Rudkowski.

Według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar we wrześniu do Polski sprowadzono aż o 8 proc. mniej używanych pojazdów niż w analogicznym miesiącu roku 2020. Samar szacuje, że około 60 proc. aut, które sprowadzają Polacy, pochodzi właśnie z Niemiec.

Widać dwie tendencje, jeśli chodzi o auta używane. Po pierwsze, oczywiście, mamy zwiększone zainteresowanie takimi pojazdami. Po drugie, ich ceny rosną

mówi w rozmowie z DW Dariusz Balcerzyk z instytutu Samar.

Największym zainteresowaniem samych Niemców cieszą się obecnie samochody 2-3 letnie, zadbane i przede wszystkim - bezwypadkowe. I właśnie takie pojazdy obecnie najtrudniej w Niemczech teraz znaleźć.

Z danych instytutu Samar wynika natomiast, że Polacy szukają raczej za granicą starszych pojazdów. Obecnie wiek przeciętnego sprowadzanego z zagranicy do Polski pojazdu przekracza 12 lat. Jak opowiadają nam niemieccy handlowcy, tego typu pojazdy nie podrożały aż tak bardzo. Choć i tak trzeba za nie zwykle zapłacić za nie przynajmniej o kilka procent więcej niż jeszcze przed 2-3 miesiącami.

Czy sytuacja na rynku aut używanych w Niemczech może się szybko poprawić? Na to pytanie niezwykle trudno jest odpowiedzieć zarówno ekspertom, jak i przedstawicielom branży. Wszystko jest bowiem uzależnione od tego, jak będzie rozwijał się kryzys na rynku półprzewodników. Tu o prognozy jednak niełatwo. Optymiści mówią, że jest szansa, aby sytuację opanować na początku przyszłego roku. Nie brak jednak głosów, że na ustabilizowanie się dostaw półprzewodników trzeba będzie czekać jeszcze długie miesiące.

Źródło

Skomentuj artykuł: