To koniec fizycznych biur, widzimy się w metaverse

Hologramy, sztuczna inteligencja i wirtualne miejsca pracy – tak wyglądać będzie “normalny” dzień w pracy w 2030. Accenture zapowiada rewolucyjną dekadę, w której kluczową rolę odegra metaverse. Z raportu “Meet Me in Metaverse” wynika jasno, że firmy wiążą wielkie nadzieje z tą technologią.

Do 2020 w pracy spotykaliśmy się w salach konferencyjnych. Później przyszedł koronawirus i wszyscy przenieśli się na Teamsy, ale i te długo z nami nie pobędą. Miejsce wideokonferencji zajmie znacznie bardziej zaawansowana i wyrafinowana technologia. Czekają nas spotkania w metawersum.  

Niemal wszyscy (98%) ankietowani przedstawiciele kadry c-level światowego badania “Meet Me in Metaverse” przeprowadzonego przez Accenture uważają, że przy określaniu długoterminowej strategii ich organizacji to postęp technologiczny staje się istotniejszy niż trendy ekonomiczne, polityczne czy społeczne. – Firmy, które w czasie pandemii inwestowały w tworzenie wirtualnych stanowisk pracy, automatyzację i wdrażały strategię cyfrowej innowacji, nie tylko lepiej poradziły sobie podczas lockdownu, ale również sprawnie odnajdują się w popandemicznej rzeczywistości. To naturalnie pobudziło biznes do bardziej konkretnych działań, ukierunkowanych na wdrożenie nowych technologii – zauważa Dorota Danieluk  z NTT w Polsce.

Narodziny nowej gwiazdy

84 proc. ankietowanych badania Accenture uważa, że ich firmy już poradziły sobie z COVIDowymi zawirowaniami i dostosowały się do nowej rzeczywistości. W związku z tym eksperci pokusili się o wytypowanie 4 trendów, które w 2022 będą szczególnie ważne dla przedsiębiorstw. Należą do nich: metaverse, personalizacja, wykorzystanie sztucznej inteligencji i użycie potężnych komputerów nowej generacji.

– Dobra wiadomość jest taka, że tym razem przedsiębiorstwa są lepiej poinformowane o tym, co nadejdzie, i wciąż mają czas, aby dostosować się do zmian – zwraca uwagę Dorota Danieluk z NTT i dodaje: – Nie oznacza to jednak, że mogą się ociągać z inwestycjami. Wyścig już się rozpoczął i tylko kwestią czasu jest, aż fala zmian rozleje się na wszystkie sektory. Dziś o metaverse mówi się głównie w kontekście mediów społecznościowych i gier, ale jeżeli ktokolwiek sądzi, że to jedyne zastosowania dla tej koncepcji jest w gigantycznym błędzie.

Jak wynika z raportu “Meet Me in Metaverse”, aż 7 na 10 przedstawicieli (71 proc.) kadry kierowniczej uważa, że metaverse będzie miał pozytywny wpływ na ich organizację. Jednocześnie 42 proc. jest zdania, że z perspektywy biznesu będzie to przełomowa i transformacyjna zmiana.

Gdy zapytano ich o to, jaki pozytywny wpływ metaverse będzie miał na ich organizację w przyszłości, to 13 proc. oczekuje, że “mieszana rzeczywistość” na nowo zdefiniuje ich branżę, a 28 proc. jest zdania, że pozwoli ona na stosowanie nowych praktyk biznesowych i pomoże w dotarciu do nowych klientów. Raptem co trzeci (28 proc.) nie spodziewa się, by wspomniana koncepcja miała większy wpływ na ich firmę.

Transfer do sieci

Eksperci firmy analitycznej podjęli próbę określenia tzw. punktów zwrotnych w rozwoju technologii metawersum. I tak szacują oni, że w 2026 na rozpocznie się globalna ekspansja uniwersytetów VR, dzięki którym studenci nie będą musieli uczęszczać na uczelnię, co ma być lekarstwem na rosnące koszty edukacji.

Z kolei w 2031 Komisja Europejska zdefiniuje nową grupę zawodową – pracowników, którzy w metaverse spędzają 100 proc. swojego czasu. Analiza kończy się na 2034 roku. To właśnie wtedy ilość czasu, jaką dorośli spędzają w mieszanej rzeczywistości, ma być taka sama jak w świecie realnym. Autorzy raportu uważają, że to zasługa naszego znużenia siecią, jaką dziś znamy i dysponujemy. Nie wystarczy już nam śledzenie tego co się dzieje w internecie, chcemy być jego częścią – wskazują.

Sęk w tym, że dziś wciąż niewiele osób ma świadomość czym jest metawersum. Takie wnioski nasuwają się po lekturze badania firmy doradczej Gartner. Zaledwie 6 proc. ankietowanych wie, czym jest i potrafi sensownie wytłumaczyć założenia nowego pojęcia wirtualnego świata. Biorąc pod uwagę aktualną infrastrukturę sieciową, brak ujednolicenia i kwestie bezpieczeństwa, to wcale nie jest taka zła wiadomość.

Źródło

Skomentuj artykuł: