Kurczy się szara strefa na rynku tytoniowym

Nielegalne papierosy stanowiły w drugim kwartale 2022 r. już tylko 4,9 proc. rynku. Szara strefa na polskim rynku tytoniowym jest najniższa w historii - informuje dzisiaj "Rzeczpospolita".

Gazeta przypomina, że szara strefa na rynku papierosów w Polsce spada konsekwentnie od 2015 r., kiedy wynosiła 18,3 proc. Dziś jest niemal czterokrotnie niższa.

"Jak wynika z raportu Instytutu Doradztwa i Badań Rynku Almares, przygotowanego na zlecenie wszystkich firm tytoniowych w II kwartale 2022 r. nielegalne papierosy stanowiły zaledwie 4,9 proc. rynku. To spadek o 0,6 pkt proc. w porównaniu z I kwartałem br. Zmalał też udział papierosów podrabianych: w II kwartale stanowiły 0,5 proc. podziemia papierosowego w Polsce, o 0,1 pkt proc. mniej niż w poprzednim kwartale" - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Dziennik dodaje, że jeszcze w 2015 r. Instytut Almares szacował rozmiar szarej strefy tytoniowej w Polsce na ok. 18,3 proc. rynku. Blisko co piąty papieros wypalany nad Wisłą pochodził wówczas z przemytu. W II kwartale 2022 r. był to już tylko co 20. W II kwartale średnio 41 proc. wszystkich przemycanych do Polski papierosów pochodziło z Białorusi. To głównie z tego kraju napływają do nas nielegalne wyroby tytoniowe. Przemyt z Białorusi zmniejszył się jednak o 0,2 pkt proc. kwartał do kwartału i stanowił w II kwartale 2 pkt proc. z 4,9-proc. podziemia papierosowego.

Źródło

Skomentuj artykuł: