Mamy szansę wyjść dość gładko ze spowolnienia gospodarczego i już w przyszłym roku znaleźć się w tym samym miejscu, w którym byliśmy przed pandemią – ocenił minister finansów Tadeusz Kościński w wywiadzie dla sobotniego "Naszego Dziennika".
Kościński zaznaczył, że jest zbyt wcześnie, żeby podawać precyzyjne prognozy, ale – jak zaznaczył – w tym roku recesja może sięgnąć w Polsce ok. 4 proc.
I tu wyróżniamy się na tle unijnym, bo wszystko wskazuje na to, że w Unii Europejskiej będzie trochę większa
Zdaniem szefa resortu finansów Polska ma szansę wyjść "dość gładko" ze spowolnienia gospodarczego "i już w przyszłym roku znaleźć się w tym samym miejscu, w którym byliśmy przed pandemią".
Kościński zaznaczył, że na początku roku Polska miała prognozę wzrostu PKB o 3,7 proc., rekordowo niskie bezrobocie i tak samo rekordowo niski dług publiczny.
Te dobre dane sprawiają, że teraz mamy stosunkowo lepszą sytuację wyjściową. Biorąc pod uwagę, że jesteśmy dużym krajem, z 38 milionami mieszkańców, mamy większe możliwości zwiększenia konsumpcji, co pozwoli naszej gospodarce znowu się rozwijać
Dodał, że Polska ma również szansę, aby "wskoczyć" na zachodnie rynki w miejsce niektórych dostawców z Azji.