- Najbardziej szkodliwym dla polskiej gospodarki zjawiskiem nie jest dzisiaj ani inflacja, ani napięta sytuacja za wschodnią granicą, ale ciąg dwuletnich eksperymentów lockdownowych. Chciałbym poznać analizę Narodowego Banku Centralnego, jak diagnozuje obecną sytuację w kontekście rzeczywistych przyczyn zjawisk, z którymi mamy do czynienia - mówi w rozmowie z filarybiznesu.pl prof. Witold Modzelewski, prezes Instytutu Studiów Podatkowych.
Zdaniem profesora takie elementy polityki prezesa NBP, jak powiększania rezerw złota i dewiz, obrona złotego i sprzeciw wobec prób eliminacji gotówki z obrotu, zasługują na uznanie.
Podczas upływającej kadencji Adama Glapińskiego jako prezesa NBP, rezerwy złota zwiększyły się z 70 do 230 ton, a w planach jest dokupienie kolejnych 100 t.
W ocenie ekonomisty zwiększanie przez bank centralny zasobów złota i dewiz to działanie uzasadnione.
- Im więcej kraj gromadzi rezerw, tym bardziej zwiększa swoją suwerenność - pod warunkiem, że ma kontrolę nad tymi rezerwami. W rzeczywistości świata rozhuśtanych nastrojów jest to działanie racjonalne, pod warunkiem prowadzenia racjonalnej polityki. Nie wystarczy mieć aktywa, trzeba jeszcze umieć się tymi aktywami posłużyć. Reasumując: kierunek dobry, wspierający racjonalne zachowania - ocenia prof. Modzelewski.
Ekspert podziela też stanowisko kierownictwa banku centralnego w obronie polskiej waluty.
- Strefa euro jest tak wielką niewiadomą i tak ogranicza suwerenność każdego kraju, który stał się członkiem tej strefy, że w tych okolicznościach nie ma racjonalnych argumentów przemawiających za zmianą status quo - zwraca uwagę Witold Modzelewski.
- Mniej więcej wiemy, jakie są nasze możliwości, kiedy posługujemy się walutą narodową, która też formalnie jest pod nadzorem EBC, ale jednak ten nadzór jest formalnie dużo mniejszy w porównaniu do euro, której jest w ogóle koncepcją niedokończoną, a być może koncepcją stworzoną dla państwa federacyjnego.
Profesor podkreśla, że w przypadku planów wprowadzenia euro należałoby zapytać w referendum obywateli, czy chcą, by nasze państwo straciło suwerenność na rzecz związku federacyjnego. Jego zdaniem Polacy mogą w takiej kwestii okazać się sceptyczni.
- Jeśli chodzi o sprzeciw wobec eliminacji obrotu gotówkowego, to uważam za jedno z najistotniejszych działań przeciwstawianie się lobbingowi sektora bankowego w tej kwestii. To jest ewenement, że prezes banku centralnego nie poddaje się naciskowi banków w takiej sprawie. To, co czyniło Ministerstwo Finansów pod rządami pana Kościńskiego, to w istocie zajmowanie się lobbingiem, jak wyeliminować gotówkę.
Profesor zwraca uwagę, że działania ograniczające możliwość posługiwania się gotówką ograniczają wolności obywatelskie, czyli prawo do posiadania pieniędzy innych, niż elektronicznych.
Kadencja obecnego prezesa NBP, prof. Adama Glapińskiego, upływa w czerwcu br. Został on rekomendowany publicznie przez prezydenta Andrzeja Dudę na kolejną kadencję.