Nietypowy termin, wysokie ceny, ograniczona baza noclegowa, klimatyzowane stadiony, bezpośredni pojedynek Lewandowskiego z Messim – z co najmniej kilku względów mundial w Katarze zapowiada się wyjątkowo. Na co przygotować się pod kątem finansowym podczas mistrzostw świata w piłce nożnej? Oto porady ekspertów, dotyczące kosztów podróży, hoteli, życia codziennego i biletów na mecze, ale także analiza gospodarki i waluty Kataru.
Kontrowersje wokół mundialu w Katarze piętrzyły się już od 2 grudnia 2010 r., gdy Komitet Wykonawczy FIFA powierzył emiratowi rolę gospodarza turnieju w 2022 r. Traf chciał, że właśnie w 2010 r. Katar stał się wg Global Finance najbogatszym państwem na świecie, z dochodem na mieszkańca wynoszącym ponad 90 tys. dolarów (dla porównania: w Polsce nie przekraczał on wówczas 13 tys. USD). Szybko pojawiły się sugestie, a później jawne oskarżenia o korupcję przy przyznawaniu praw organizacji mundialu.
Śledztwo w tej sprawie prowadziło nawet FBI. Nie doprowadziło ono jednak do zmiany gospodarza mundialu. Katarczycy z rozmachem zabrali się za przygotowania i tu kolejną falę oburzenia wzbudziły doniesienia o fatalnych warunkach pracy robotników przy budowie stadionów.
Mundial w Katarze odbędzie się na ośmiu nowoczesnych, klimatyzowanych arenach. Ich powstawanie miało kosztować życie wielu osób, przede wszystkim imigrantów ze znacznie biedniejszych państw. Ilu dokładnie? Nieoficjalne szacunki mówią nawet o tysiącach. Tak czy owak, w trakcie eliminacji o szacunek dla robotników upominali się m.in. piłkarze Norwegii, zakładając koszulki z napisem: „HUMAN RIGHTS, on and off the pitch” („Prawa człowieka, na boisku i poza nim”) i zapowiadając bojkot mistrzostw. Ostatecznie norweska reprezentacja nie awansowała do Kataru, gdzie zostanie złamana tradycja rozgrywania piłkarskich mistrzostw świata w miesiącach wakacyjnych.
Lato bywa jednak w Katarze zabójcze. Od czerwca do września średnie dzienne temperatury przekraczają 40 stopni Celsjusza. Noce nie przynoszą znacznej ulgi, przez cztery kolejne miesiące średnia nie spada poniżej 30 stopni. Dlatego FIFA, godząc się na mundial nad Zatoką Perską, musiała też zaakceptować nietypowy termin: 21 listopada – 18 grudnia 2022 r.
Jak zdobyć bilet na mundial i ile trzeba za to zapłacić?
Gdy we wtorkowy wieczór, 29 marca br., polska reprezentacja pokonała w barażu Szwecję 2:0 i zdobyła przepustkę na mundial, kibice wreszcie mogli na poważnie zainteresować się kwestią biletów na mistrzowskie mecze.
1 kwietnia zainteresowanie fanów futbolu z Polski mogło stać się jeszcze większe. Po losowaniu grup okazało się bowiem, że Biało-Czerwoni – oprócz Arabii Saudyjskiej i Meksyku – trafili do grupy C wraz z Argentyną, co gwarantuje pojedynek gwiazdorów: Roberta Lewandowskiego z Leo Messim.
5 kwietnia na stronie fifa.com ruszyła możliwość składania pojedynczych wejściówek i całych pakietów biletów, potrwa to do 28 kwietnia, a kolejność składania wniosków nie ma znaczenia. Jeśli popyt – co wydaje się niemal pewne – przebije podaż, potrzebne będzie szczęście w losowaniu, którego wyniki poznamy najwcześniej 31 maja.
Co istotne, kibice chcący przekroczyć granicę Kataru, będą potrzebowali zamiast wiz Hayya Card. Wniosek o wydanie takiego dokumentu (w wersji fizycznej lub mobilnej) można złożyć na stronie Qatar2022.qa. Organizatorzy mundialu tłumaczą: „Potrzebujesz tej karty, aby wjechać do Kataru i dostać się na stadion. To także twój klucz do darmowych przejazdów w dniu meczu i innych korzyści”.
Najtańsze wejściówki na trybuny są zarezerwowane dla mieszkańców Kataru. Goście z zagranicy mogą kupić indywidualne bilety na mecze fazy grupowej w cenie od 250 do 800 riali katarskich. W fazie pucharowej ceny rosną do 2200-5850 riali.
Za 1 riala trzeba zapłacić ok. 1,17 zł, co oznacza, że za najtańszą pojedynczą wejściówkę na spotkanie grupowe zapłacimy ok. 300 zł, za najdroższą zaś już blisko 1 tys. zł. Jeżeli kadra Czesława Michniewicza wyjdzie z grupy, wydatki zrobią się już naprawdę poważne. Za najtańszy bilet na mecz pucharowy przyjdzie bowiem zapłacić ponad 2,5 tys. zł, a za bardziej komfortowe miejsce blisko 7 tys. zł.
Wymarzone ceny paliw, noclegowy deficyt, a poza tym… drożyzna
Linie lotnicze wiedzą, że popyt na połączenia do Kataru na przełomie listopada i grudnia może przekraczać normy, stąd ceny biletów także są niebagatelne. Dwie osoby za przeloty w obie strony z Warszawy do Dohy i z powrotem zapłacą 11-15 tys. zł. Wylot z Berlina oraz powrót do stolicy Niemiec (w obie strony z jedną przesiadką) kosztowałby dwie osoby 10 tys. zł.
W Katarze tania jest natomiast benzyna – litr kosztuje ok. 1,9 riala, czyli ok. 2,2 zł. W trakcie mistrzostw tankowanie może kosztować jeszcze mniej. Dlaczego?
– Mówisz rial, myślisz dolar amerykański. Kurs katarskiej waluty jest bowiem na stałe związany z dolarem. Dlatego notowania amerykańskiej waluty względem złotego będą z perspektywy polskich kibiców rzutować na koszt eskapady na mundial. Dolar jest obecnie relatywnie drogi, wyceniany na blisko 4,30 zł. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają jednak, że w okresie jesiennych mistrzostw amerykańska waluta może kosztować o wiele mniej, tj. ok. 4 zł – szacuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Jeżeli te prognozy się sprawdzą, nieco łatwiej będzie pogodzić się z cenami innych towarów oraz usług w Katarze. Z reguły są one wyższe niż w Polsce. Dla wielu mieszkańców emiratu nie stanowią one problemu, średnia pensja miesięczna wynosi tam – w przeliczeniu – blisko 15 tys. zł. Za posiłek w barze trzeba zapłacić ok. 50 zł, za burgera ok. 30 zł, za pół litra piwa w markecie ok. 45 zł, a w pubie ok. 60 zł. Ceny wynajęcia auta zaczynają się od ok. 200 zł za dobę.
Nocleg w hotelowym pokoju można by zarezerwować już za ok. 200 zł… gdyby nie fakt, że np. na platformie Booking.com wszystkie miejsca noclegowe w okresie mundialu są niedostępne. Organizatorzy mistrzostw szykują w związku z tym plan B: kajuty na statkach wycieczkowych zacumowanych w porcie Doha. Pomocna w poszukiwaniu miejsc noclegowych może też okazać się przygotowana dla kibiców z innych państw agencja na stronie qatar2022.qa, a w grę wchodzą oczywiście także prywatne kwatery.
– Jak płacić w Katarze? Przede wszystkim nie przepłacać. Riale mogą być trudne do zdobycia w większości polskich kantorów – zarówno stacjonarnych, jak i internetowych. Wygodniejszym rozwiązaniem wydają się karty wielowalutowe. Na przykład karta od fintechu Cinkciarz.pl pozwala realizować transakcje w ponad 160 walutach świata i korzystnie wypłacać gotówkę z bankomatów. Pozostaje życzyć polskim kibicom, aby korzystali z karty aż do wielkiego finału – mówi Robert Błaszczyk, dyrektor departamentu klienta strategicznego w Cinkciarz.pl.
Bogactwo Kataru: gaz i ropa oraz biznes
Gospodarka Kataru na tle innych krajów Zatoki Perskiej w tym roku wyróżniać powinna się wysoką, nawet 5-procentową dynamiką PKB, która może odzwierciedlać wzrost wydatków infrastrukturalnych. Wynikają one nie tylko z przygotowań do mistrzostw świata, ale również finalizacji projektów związanych z instalacjami do skraplania gazu ziemnego. Czynione są wysiłki, by surowiec płynący z tego kraju tankowcami do gazoportów odegrał znaczną rolę w uniezależnianiu Starego Kontynentu od dostaw z Rosji.
– Oczywiście Katar jest też istotnym producentem ropy, plasującym się w gronie kilkunastu najważniejszych. Jego udział w światowym wydobyciu nie przekracza kilku procent. Co istotne, przy znikomym zużyciu lokalnym, zdecydowana większość surowca może być eksportowana. Często stawiamy równość między krajami OPEC a państwami Zatoki Perskiej. Okazuje się jednak, że jest to błąd. Katar nie jest bowiem ani członkiem kartelu, ani sygnatariuszem szerszego porozumienia OPEC +. Oznacza to, że może niezależnie kształtować poziom dostaw na światowe rynki – wyjaśnia Bartosz Sawicki.
Silny wzrost gospodarczy przewidywany na ten rok nie jest jednak jednorazowym wyskokiem związanym w dużej mierze z organizacją imprezy najwyższej rangi. Katar, tuż obok Zjednoczonych Emiratów Arabskich, może od lat uchodzić w regionie za najbardziej konkurencyjne i atrakcyjne do prowadzenia biznesu państwo.
Międzynarodowe organizacje bardzo wysoko punktują infrastrukturę drogową i transportową w tym niewielkim kraju. Katar znajduje się też w czubie klasyfikacji dostępności do internetu. Według badań, aż 99,7 proc. populacji korzysta z sieci, co jest rekordowym wynikiem w skali całego świata.