Na Wall Street indeksy w górę

Piątkowa sesja na Wall Street najpierw przebiegała pod znakiem niewielkich zmian, ale w końcówce notowań do głosu doszli kupujący, którzy mocno pociągnęli indeksy w górę. Inwestorzy analizują lepsze od oczekiwań dane z rynku pracy USA za luty.

Dow Jones Industrial wzrósł o 1,85 proc. do 31.496,30 pkt. S&P 500 zwyżkował o 1,95 proc. do 3.841,94 pkt. Nasdaq Composite wzrósł o 1,55 proc. do 12.920,15 pkt.

Notowania na giełdzie mocno powiązane były z rynkiem długu. Początkowym spadkom kursów akcji towarzyszyły rosnące rentowności amerykańskich papierów skarbowych. Gdy rentowności zaczęły lekko spadać, indeksy ruszyły mocno w górę. Rentowność 10-letnich obligacji wzrosła w ciągu dnia do 1,6 proc., a potem spadła do 1,56 proc.

"Rentowności lekko spadły po wcześniejszym ruchu w górę i to pomogło rosnąć giełdzie" - powiedział Qiuncy Krosby, główny strateg rynkowy Prudential Financial.

Huśtawkę nastrojów przeżyli w piątek posiadacze akcji spółek technologicznych. Najpierw notowały one spore spadki, a indeks grupujący firmy tego sektora spadał 2,6 proc., potem jednak mocno wzrósł. Na koniec dnia Apple zyskał 3 proc., a Microsoft 2,7 proc.

Akcje Broadcom szły w dół o 0,5 proc., mimo że zysk na akcję w czwartym kwartale wyniósł 6,61 USD wobec oczekiwanych 6,56 USD.

Notowania Costco spadły 3 proc., choć zysk na akcję w czwartym kwartale sięgnął 2,55 USD wobec oczekiwań na poziomie 2,44 USD.

Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych wzrosła w lutym o 379 tys. wobec oczekiwanej zwyżki o 182 tys. i wobec wzrostu o 166 tys. miesiąc wcześniej rewizji z +49 tys.

Stopa bezrobocia w USA wyniosła 6,2 proc., oczekiwano 6,3 proc. wobec 6,3 proc. miesiąc wcześniej.

Wynagrodzenia godzinowe wzrosły w lutym: o 5,3 proc. rdr i o 0,2 proc. mdm vs. konsensus +5,3 proc. i +0,2 proc.

„Dzisiejszy raport o zatrudnieniu nadaje niezwykle pozytywny ton, gdy wchodzimy w cieplejsze miesiące, a tempo szczepień COVID-19 przyspiesza. Chociaż rynek pracy wciąż ma wiele do nadrobienia, jesteśmy w innym miejscu niż rok temu, a gospodarka wydaje się gotowa na mocne odbicie” - powiedział Tony Bedikian, szef ds. rynków globalnych w Citizens Bank.

W piątek w Senacie USA rozpocznie się debata nad pakietem stymulacyjnym o wartości 1,9 bln USD.

W czwartek odbyło się głosowanie nad wnioskiem o rozpatrzenie ustawy, zakończone wynikiem 51-50, decydujący głos należał do prezydent Kamali Harris. Debata miała planowo rozpocząć się w czwartek, ale Republikanie zażądali przeczytania liczącego 628 stron tekstu ustawy przed debatą.

Republikanie zapowiadają, że zgłoszą wiele poprawek do pakietu, z których wszystkie muszą zostać poddane pod głosowanie. Ostateczne głosowanie nad ustawą może w związku z tym odbyć się dopiero w weekend. Demokraci chcą, by prezydent podpisał ustawę przed 14 marca, gdy wygasa część środków przewidzianych w poprzednich pakietach.

Gdy nastąpi otwarcie gospodarek i odbicie, to można spodziewać się wzrostu cen, który będzie miał charakter tymczasowy – powiedział w czwartek prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell podczas wideokonferencji „Wall Street Journal”.

Przemówienia Powella nie zdołało uspokoić niepokojów inwestorów dotyczących rosnących rentowności obligacji.

„Rynki były nieco rozczarowane tym, co powiedział wczoraj przewodniczący Powell” - powiedziała Henrietta Pacquement, szefowa działu inwestycyjnego w Wells Fargo Asset Management.

„Fed w zasadzie ocenia, że wzrost rentowności papierów skarbowych, który widzimy, po prostu odzwierciedla silniejsze ożywienie gospodarcze, a warunki finansowe są nadal bardzo łatwe. To oznacza, że rentowności mogą być dalej wyższe od tego miejsca, co potencjalnie może spowodować dalsze zawirowania wycen aktywów ryzykownych” - powiedział James Smith, ekonomista z ING.

Źródło

Skomentuj artykuł: