Najdroższy tweet świata? Po wypowiedzi Elona Muska akcje Tesli straciły ponad 14 mld dolarów
Przez wpisy na Twitterze Elona Muska akcje Tesli straciły na giełdzie ponad 14 mld dolarów. W piątek przedsiębiorca w mediach społecznościowych napisał, że jego zdaniem spółka jest wyceniana za wysoko.
Efekt szczerości Elona Muska był natychmiastowy. Prócz 14 miliardowego spadku, jego spółka straciła kolejne 3 miliardy, gdyż inwestorzy natychmiast zaczęli się wycofywać.
„Zbyt wysoka cena akcji Tesli”
Jak przypominają media jeszcze w 2018 r. tweet o przyszłości Tesli na giełdzie w Nowym Jorku doprowadził do tego, że organy regulacyjne nałożyły na spółkę karę pieniężną w wysokości 20 mln USD, a pan Musk zgodził się, aby wszystkie kolejne posty na platformie zostały wstępnie sprawdzone przez prawników.
W piątek dziennikarze „Wall Street Journal” poinformowali, że zapytali miliardera, czy żartuje z tweeta o cenie akcji, otrzymali jednak zdecydowaną odpowiedź - „Nie”.
Cena akcji Tesli w tym roku gwałtownie wzrosła, co spowodowało, że wartość producenta elektrycznego samochodu wyniosła blisko 100 miliardów dolarów, co oznaczałoby uruchomienie premii w wysokości setek milionów dolarów dla przedsiębiorcy.
Elon to Elon. Z pewnością inwestorzy mają teraz ból głowy przez to, że on postanowił skomentować tę kwestię (...) Wall Street jest wyraźnie sfrustrowany
W zeszłym miesiącu sędzia federalny powiedział, że Tesla i Musk muszą stawić czoła procesowi akcjonariuszy w sprawie prywatnego tweeta, w tym roszczenia, że pan Musk zamierza ich oszukać.
Musk powiedział także, że obietnica sprzedaży jego „rzeczy” obejmowała jego dom, dawniej będący własnością aktora i producenta Gene'a Wildera, kupionego w 2013 roku.
Jeden warunek sprzedaży. Jestem właścicielem starego domu Gene'a Wildera. Nie można go zburzyć ani stracić duszy
Wcześniej w tym tygodniu napisał na Twitterze do 33,4 miliona obserwujących o silnej krytyce amerykańskich ograniczeń poprzez pobyt w domu z powodu pandemii koronawirusa.
W 2018 r. Elon Musk napisał na Twitterze, że mógł zabezpieczyć fundusze, aby ewentualnie usunąć Teslę z giełdy i uznać ją za prywatną, co doprowadziło do wahań cen akcji. Komisja Papierów Wartościowych i Giełd uznała to za komentarz zmieniający rynek, ukarała go grzywną i zmusiła Teslę do wprowadzenia kontroli, aby upewnić się, że to się nie powtórzy.