- Tak długo, jak nie pojawi się atom, jak nie pojawi się energetyka jądrowa w naszych mocach zainstalowanych i dyspozycyjnych, tak długo nie będziemy mogli wycofywać mocy węglowych - zapowiedziała dzisiaj, po spotkaniu z szefami spółek energetycznej, minister klimatu Anna Moskwa.
Dziś minister klimatu i środowiska Anna Moskwa spotkała się z przedstawicielami spółek energetycznych, a tematem rozmów była przyszłość polskiego sektora energetycznego w kontekście uzupełnienia PEP2040 oraz najważniejszych wyzwań dla zabezpieczenia energetycznego Polski.
Podczas wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu, Anna Moskwa wskazała, że rewizja PEP 2040 "pozwoli wzmocnić suwerenność energetyczną Polski i konkurencyjność krajowej gospodarki, zaś obywatelom zapewnią bezpieczeństwo energetyczne".
- Suwerenność energetyczną w PEP 2040 rozumiemy jako wykorzystanie zdywersyfikowanych źródeł oraz własnych surowców, rozwój OZE i energetyki jądrowej oraz sieci energetycznych - zapowiedziała minister.
- Suwerenność energetyczna to także stabilność, dlatego dostosowaliśmy PEP2040 do górniczej umowy społecznej, biorąc pod uwagę zwiększające się w najbliższych latach zapotrzebowanie na energię - dodała.
Minister Moskwa powiedziała, że wspólnie ze spółkami energetycznymi "jesteśmy po analizie istniejących bloków (węglowych) pod względem technicznym i ekonomicznym, wraz z rekomendacjami modernizacji tych bloków, tak żeby w najbliższym czasie móc je utrzymać w systemie".
- Tak długo, jak nie pojawi się atom, jak nie pojawi się energetyka jądrowa w naszych mocach zainstalowanych i dyspozycyjnych, tak długo nie będziemy mogli wycofywać mocy węglowych i do tego przygotowujemy nasz system
- W 2030 r. spodziewamy się już 50 giga zainstalowanej mocy w odnawialnych źródłach energii. (...) Jest to związane też z dużą dynamiką nie tylko rozwoju odnawialnych źródeł energii, ale z dynamiką zapotrzebowania na tę energię. Widzimy, że w 2040 r. będzie co najmniej podwojenie zapotrzebowania na energię. Wynika to z intensywnej elektryfikacji, ale też z rozwoju gospodarczego, z rozwoju przemysłu w Polsce i z planów tego rozwoju. To też jest scenariusz realistyczny, który, jeżeli się zmieni zakładamy, że zmieni się w górę
Szefowa resortu klimatu wyraziła nadzieję, że aktualizacją w najbliższym czasie zajmie się Rada Ministrów.
- Ta aktualizacja jest najpilniejsza, stąd też zdecydowaliśmy się ją przeprowadzić w pierwszym momencie. Jesteśmy po akceptacji Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Mamy nadzieję, że Rada Ministrów w najbliższym czasie będzie mogła się tym dokumentem zająć - powiedziała minister Moskwa.
Szefowa resortu klimatu podkreśliła, że najważniejsza w dziedzinie energetyki jest suwerenność i bezpieczeństwo. Dodała, że właśnie te dwa punkty zostały dodane do aktualizacji polityki energetycznej.
Rząd ma przyjąć aktualizację "Polityki energetycznej Polski do 2040 r." (PEP2040, PEP), w ramach której dodano trzeci scenariusz analityczny dla sektora elektroenergetycznego. Dokument ten wskazuje, jak może przebiegać transformacja energetyczna w Polsce w kontekście wydarzeń, które nastąpiły na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy. Zakłada on m.in. głęboką dywersyfikację miksu elektroenergetycznego i racjonalne wykorzystanie węgla w gospodarce w zgodzie z zasadą sprawiedliwej transformacji. Dotychczasowa polityka energetyczna opierała się na trzech filarach: sprawiedliwej transformacji, budowie zeroemisyjnego systemu energetycznego i poprawie jakości powietrza. Dodany trzeci scenariusz uwzględnia czwarty filar – suwerenność energetyczną, która została wskazana w założeniach do aktualizacji PEP2040 przyjętych przez rząd w marcu 2022 r.
Dodany scenariusz PEP2040 wskazuje, że do 2040 r. na inwestycje w nowe moce trzeba będzie wydać ok. 726 mld zł, z czego 60 proc. mają stanowić inwestycje w OZE, a 26 proc. w energetykę jądrową.
W nowym scenariuszu PEP2040 jest ograniczenie roli gazu w polskiej energetyce, a także zachowanie zapisów umowy społecznej z górnikami, które oznacza stopniowe odchodzenie od węgla do roku 2049. W dokumencie wskazuje się ponadto na prawdopodobną konieczność pozostawienia systemu wsparcia dla jednostek węglowych. W 2030 r. czas pracy jednostek węglowych w oparciu o węgiel kamienny może wynieść 33 proc., a w 2040 r. – 17 proc. Jednym z wniosków płynących z nowego scenariusza PEP2040 jest konieczność utrzymania ok. 15 GW mocy węglowych.
Nowy scenariusz PEP2040 wskazuje także na mające szybko rosnąć w Polsce nowe moce w energetyce odnawialnej. Zgodnie z dokumentem w 2030 r. produkcja z OZE może pokrywać 47 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną, a w 2040 r. – 51 proc. Dołączając do tego energetykę jądrową, w 2040 r. zainstalowana moc źródeł zeroemisyjnych ma stanowić 74 proc. miksu. Mogą one pokrywać ok. 73 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną. W 2040 r. moc zainstalowana energetyki jądrowej wyniesie 7,8 GW.