Nowa burza wokół Twittera. Niektóre firmy wzywają do wstrzymania reklam

O tym, że nie jest prosto zarządzać jednym z największych mediów społecznościowych przekonuje się nowy właściciel Twittera Elon Musk. Jednym z jego celów było uwolnienie portalu od nacisków liberalno-lewicowych aktywistów. Teraz te same koła przestrzegają przed uczynieniem z Twittera „szamba” i grożą wstrzymaniem reklam.

Represje liberalno-lewicowych aktywistów wyrażały się m. in. w banowaniu niewygodnych najczęściej prawicowych i konserwatywnych polityków czy dziennikarzy. Ofiarą tej medialnej nagonki padł m. in. były prezydent USA Donald Trump.

Zaraz po przejęciu Twittera przez Elona Muska w prasie zaczęły pojawiać artykuły, które zaczęły przestrzegać nowego właściciela przed zrobieniem z tego portalu społecznościowego ścieku. Przypomnijmy, że amerykański multimiliarder wielokrotnie deklarował uczynienie z Twittera w pełni wolnego miejsca do otwartej dyskusji na tematy społeczne i polityczne. To mogło się nie spodobać wielu libaralno-lewicowym aktywistom, którzy prowadzili tam prewencyjną ideologiczną cenzurę. Elon Musk doskonale zdawał sobie z tego sprawę, dlatego też oczyścił zarząd firmy z dotychczasowego kierownictwa.

Tymczasem teraz jak informują amerykańskie media niektóre firmy reklamowe wzywają swoich klientów do wstrzymania wydatków na Twittera. Jak poinformował portal foxbusiness.com dwie duże firmy reklamowe doradzają klientom, aby tymczasowo wstrzymali płatne reklamy na Twitterze. Agencje reklamowe zazwyczaj doradzają markom, jak wydawać pieniądze na reklamę.

Spółkami tymi są Interpublic Group i Havas Media.

„Obecna sytuacja jest nieprzewidywalna i chaotyczna, a źli aktorzy i niebezpieczne zachowania mogą rozwijać się w takim środowisku” – napisała Interpublic Group w e-mailu, do którego dotarł The Wall Street Journal. „W tej chwili nie możemy śmiało stwierdzić, że Twitter jest bezpiecznym miejscem dla marek” - dodano.

Z kolei Havas Media miał oznajmić, że wstrzymał się z powodu obaw o zdolność firmy do monitorowania treści.

Jak informują eksperci w ubiegłym roku reklama stanowiła 89% przychodów Twittera w wysokości 5,08 miliarda USD. Jednocześnie Elon Musk zapewnił w zeszłym tygodniu reklamodawców Twittera, że nie pozwoli, aby platforma mediów społecznościowych zamieniła się w „piekło dla wszystkich”.

„Twitter oczywiście nie może stać się piekłem dla wszystkich, gdzie wszystko można powiedzieć bez żadnych konsekwencji!” - powiedział Musk w długim oświadczeniu zatytułowanym „Drodzy reklamodawcy na Twitterze”.

„Oprócz przestrzegania naszych praw, nasza platforma musi być ciepła i przyjazna dla wszystkich oraz być miejscem, gdzie możesz wybrać pożądane doświadczenie zgodnie ze swoimi preferencjami.”

Musk podobno spotykał się także z czołowymi menedżerami reklamowymi, aby spróbować uspokoić ich co do kierunku Twittera.

Skomentuj artykuł: