Padło 2 tys. kaczek. Trwa ustalanie przyczyn

Ponad dwa tysiące pięciotygodniowych rzeźnych kaczek typu pekin padło na fermie w wielkopolskim Zamościu w gm. Sieroszewice. Hodowca i powiatowe służby weterynaryjne czekają na wyniki badań z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach – przekazał Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Poznaniu Andrzej Żarnecki.

"Służby weterynaryjne pobrały próby i wysłano je do badań. Czekamy na wyniki” - powiedział Andrzej Żarnecki.

31 grudnia ubiegłego roku ptasią grypą zostało zarażonych 65 tysięcy kur niosek w miejscowości Topola Osiedle, oddalonej od Zamościa 35 km. Wszystkie ptaki i jaja zostały zutylizowane.

Służby weterynaryjne wytyczyły w Topoli Osiedle obszar zapowietrzony - okręg o promieniu 3 km od ogniska choroby i zagrożony - co najmniej 10 km od ogniska ptasiej grypy.

Źródło

Skomentuj artykuł: