Komisja Europejska pozostaje sceptyczna wobec perspektyw Polski w 2021 roku - ocenia Polski Instytut Ekonomiczny. Bruksela prognozuje skromny wzrost o 3,1 proc., niższy zarówno od państw strefy euro oraz średniej dla całej wspólnoty.
Komisja Europejska szacuje, że spadek PKB w Polsce (2,8 proc) będzie 3 najniższym spośród państw Unii Europejskiej. Lepsze wyniki osiągnęły jedynie Litwa oraz Irlandia - wskazał Polski Instytut Ekonomiczny w komentarzu do szacunków KE.
Według Instytutu, w przypadku zielonej wyspy możemy mówić jednak o sztucznej księgowości. "KE pozostaje sceptyczna wobec perspektyw Polski w 2021 roku. Instytucja prognozuje skromny wzrost o 3,1 proc., niższy zarówno od państw strefy euro (3,8 proc.) oraz średniej dla całej wspólnoty (3,7 proc).
Szacunki KE dla Polski są zbliżone do prognoz Międzynarodowego Funduszu walutowego (2,7 proc) oraz znacznie niższe niż konsensus rynkowych prognoz Bloomberga (3,8 proc), czy prognoza PIE (4,2 proc.). Prognozy zaprezentowane przez KE zakładają niewielkie zmiany rocznej dynamiki w I kwartale – według przedstawionych szacunków kwartalnych spadek dalej oscylować będzie wokół 3 proc. - wskazuje PIE.
Jak podkreśla, konsensus Bloomberga oraz PIE wskazują, że będzie on łagodniejszy o 1 pkt proc.
"Tym samym ewentualne rewizje nastąpią już podczas wiosennej rundy"
Analitycy PIE wskazują też, że według prognoz Komisji Europejskiej inflacja HICP w Polsce będzie zbliżona do celu NBP – w 2021 oscylować powinna wokół 2,3 proc. rdr, w 2022 poniżej poziomu 3 proc.
"Prognozy KE nie wskazują większych zagrożeń ze strony inflacji dla wszystkich państw UE poza Węgrami"
Dodali, że KE przewiduje też spadek inflacji (HICP) do 2,3 proc. w br., m.in. za sprawą niższej dynamiki płac oraz wyższego bezrobocia. Prognoza na rok bieżący jest wyższa, a na przyszły rok niższa od projekcji KE z jesieni 2020.