Kwestie pakietu „Fit for 55”, aktualizacja celów klimatycznych do 2030 r., dyrektywy o efektywności energetycznej (EED) i o odnawialnych źródeł energii (RED) oraz sytuacja energetyczna w UE w kontekście wojny w Ukrainie, to główne tematy poruszone podczas posiedzenia Rady UE ds. Energii. W obradach które odbyły się w Luksemburgu, wzięła udział minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
- Polska nie zgodziła się dzisiaj na żadne podwyższanie celów klimatycznych i środowiskowych, które mogłyby negatywnie wpłynąć na naszą sytuację gospodarczą - powiedziała Moskwa.
Polska ma istotne zastrzeżenia w związku z zapisami określającymi wkłady krajowe państw członkowskich do unijnego celu klimatycznego na rok 2030. Od początku zabiegamy o bardziej elastyczne podejście, które umożliwi państwom członkowskim przedstawianie rzeczywistych danych uwzględniających krajową specyfikę w opracowaniu krajowego udziału w celu klimatycznym UE - mówiła minister Moskwa.
Na skutek rosyjskiej wojny na Ukrainie stoimy przed wyzwaniami zwłaszcza dla sektora ciepłownictwa. Ceny energii rosną na skutek ekonomicznych konsekwencji wojny - rosną ceny surowców oraz uprawnień do emisji, nad którymi Komisja Europejska nie ma żadnej kontroli.
- Musimy stać na straży cen energii, tak aby kierunek zmian unijnej polityki energetyczno-klimatycznej nie generował dodatkowych i nadmiernych obciążeń dla mieszkańców - zaznaczyła minister Anna Moskwa.
Minister dodała, że potrzebujemy indywidualnego podejścia i wsparcia dla polskiego sektora ciepłownictwa, tak aby wygospodarować środki finansowe na inwestycje, które pozytywnie wpłyną na środowisko.
Polska zdecydowanie opowiedziała się za tym, aby nowe unijne regulacji nie wymuszały na naszych przedsiębiorstwach ciepłowniczych dodatkowych opłat
Zdaniem Polski konieczny jest skuteczny i sprawny mechanizm stabilizujący ceny uprawnień. Polskie ciepłownie nie powinny ponosić kosztów europejskiej polityki klimatycznej. Rząd jest zdeterminowany do tego aby ciepłownictwo w Polsce było tanie, czyste i nowoczesne.
- Mamy zastrzeżenia dotyczące zbyt ambitnego tempa zmian jakie Komisja Europejska wymusza na państwach członkowskich. Zdaniem Polski tempo to powinno być dostosowane do możliwości każdego z krajów i uwzględniać ich specyfikę. Polski Rząd stanowczo sprzeciwia się dodatkowym kosztom i obciążeniom dla mieszkańców, które miałby wynikać z przyjęcia propozycji Komisji Europejskiej - podsumowała min. Moskwa.
Szefowa resortu klimatu i środowiska podkreśliła również, że Polska jest otwarta na skuteczne osiąganie celów klimatycznych i środowiskowych, ale na sprawiedliwych zasadach i bez zmuszania mieszkańców Polski, aby płacili zimą wyższe rachunki za ciepło i energię.
- Nie zgadzamy się na to, aby Komisja Europejska narzucała jedyną słuszną technologię, np. pompy ciepła, które Polacy mają instalować w polskich domach. Zastrzegłam dzisiaj, że oczekujemy pełnej neutralności technologii, która dawałaby nam dowolności wyboru - wskazała w dyskusji minister Moskwa.