Jeśli polski przemysł chce się liczyć na świecie, musi przyspieszyć z automatyzacją produkcji. Na razie od liderów dzieli nas przepaść liczona w tysiącach robotów - zauważa dzisiaj "Puls Biznesu".
Gazeta zwraca uwagę, że wpływ automatyki i robotyki na rozwój przemysłu i gospodarki Polski jest coraz większy.
"Wraz z postępem technologicznym i rozwojem sektora nowych technologii automatyzacja produkcji staje się konieczna do zwiększania efektywności i konkurencyjności przedsiębiorstw" - zaznacza.
Podaje, że ogólna liczba robotów przemysłowych na świecie przekroczyła 3,5 mln sztuk. Według cytowanego przez dziennik najnowszego raportu "World Robotics 2022", przedstawionego przez International Federation of Robotics, liczba nowo zainstalowanych robotów przemysłowych na całym świecie wyniosła w 2021 r. blisko 517,4 tys. (+31 proc. r/r). Liderami robotyzacji są kraje azjatyckie i USA. Europa dopiero goni liderów. Dodaje, że w 2021 r. na Starym Kontynencie zainstalowano ponad 84,3 tys. robotów przemysłowych.
- To nie tylko o 24 proc. więcej niż rok wcześniej, ale też nowy rekord - pisze dziennik.
W Polsce w 2022 r. zainstalowano "o 56 proc. robotów więcej niż rok wcześniej, ale to wciąż tylko 3,3 tys. sztuk". Według gazety polski rynek automatyki produkcji jest jednak niezwykle perspektywiczny, a kluczowi gracze liczą, że okres prosperity dopiero przed nimi.
Cytowany przez gazetę Bartłomiej Michałowski, ekspert ds. nowych technologii, członek zarządu Instytutu Sobieskiego i autor raportu "Automatyka i robotyka przemysłowa", zauważa, że jeżeli chcemy zasobnej Polski, musimy mieć innowacyjne i cyfrowe rozwiązania made in Poland.
