Jak dla większości rynków, tak również dla świata kryptowalut, wybuch wojny na Ukrainie wywołał spore wahania. Spadki zaskoczyły nieco analityków, którzy upatrywali w walucie cyfrowej zabezpieczenia przed wahaniami na tradycyjnych rynkach. Tendencja spadkowa nie trwała długo. Pojawiły się jednak informacje, że Władimir Putin będzie próbował wykorzystać kryptowaluty, by obejść nakładane na niego i Rosję sankcje.
W nocy z 23 na 24 lutego Władimir Putin, prezydent Rosji, rozpoczął inwazję na Ukrainę. Pociski spadły na miasta oraz strategiczne obiekty, a ostrzał towarzyszył wkroczeniu wojsk lądowych. Trwają zaciekłe walki w wielu częściach kraju, a ukraińska armia zadaje przeciwnikowi duże straty.
Wybuch wojny wywołał również wahania na światowych rynkach. Zmiany były mocno zauważalne na rynkach walut, gdzie rosyjski rubel zanotował widoczny spadek względem dolara i euro, a także na rynkach giełdowych – tam problemów doświadczyły parkiety niemal na całym świecie.
Eksperci są zdania, że agresja Rosji na Ukrainę jeszcze długo będzie wywierała wpływ na kursy walut. Analitycy Ebury stwierdzili, że spadkami zagrożone są przede wszystkim waluty i aktywa uznawane za ryzykowne.
W najbliższej przyszłości rynkami będą nadal kierować przede wszystkim wieści z Ukrainy i spodziewamy się, że zachowanie walut, w tym polskiego złotego, będzie w dużej mierze zależne od trafiających do serwisów informacyjnych informacji. Szczegóły konfliktu i informacje go dotyczące będą prawdopodobnie przynajmniej przez jakiś czas głównym czynnikiem napędzającym rynek walutowy
Inwazja rosyjska wpłynęła także na rynek krypto. Większość popularnych kryptowalut doświadczyła krótkiego załamania kursu, jednak szybko wróciła do swojej poprzedniej wartości, a nawet zwyżkowała (jak Bitcoin). Kryptowaluty, uznawane wciąż za aktywo ryzykowne, miało być zdaniem części ekspertów zabezpieczeniem na wypadek załamań na tradycyjnych rynkach. Tak do aktywów cyfrowych podchodzi pewna grupa inwestorów długoterminowych, którzy twierdzą, że jest to skuteczne zabezpieczenie przed rosnącą inflacją i niepewną sytuacją światową.
Nie brakuje głosów, że wielu inwestorów będzie poszukiwało możliwości sprzedaży krypto w obliczu globalnego niepokoju, by przenieść swoje środki na aktywa uważane za pewniejsze.
Co więcej, pojawiły się głosy, że kryptowaluty będą mogły pomóc Władimirowi Putinowi w ominięciu sankcji gospodarczych, jakie na niego samego i Rosję nakłada świat Zachodu. Eksperci twierdzą, że Rosja przygotowana jest na scenariusz wyłączenia jej z systemu SWIFT.
SWIFT czyli Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication (Stowarzyszenie na rzecz Światowej Międzybankowej Telekomunikacji Finansowej) pośredniczy w transakcjach bankowych, a także między giełdami, domami maklerskimi oraz innymi instytucjami finansowymi. W sumie SWIFT łączy 11 tys. podmiotów w 200 krajach.
Wykluczenie ze SWIFT oznacza – co pokazała praktyka wobec Iranu – istotne straty dla gospodarki wyłączonego z systemu kraju. Jednak efekt drastycznych sankcji może zostać osłabiony przez wykorzystanie aktywów cyfrowych.
„Rosja ma do dyspozycji wiele narzędzi związanych z kryptowalutami. Wystarczy znaleźć sposób na handel bez wykorzystywania dolara"
Gazeta sugeruje, że Rosja może wykorzystać tworzonego cyfrowego rubla do handlu z innymi krajami bez wymiany na dolary. Z drugiej strony - Moskwa może zagrać nieczysto, maskując pochodzenie transakcji kryptowalutowych. Nie byłoby to zjawisko nowe - jak zaznacza "NYT", kryptowaluty do obchodzenia sankcji wykorzystywały wspomniany już Iran oraz Korea Północna.
Proceder taki zwrócił już uwagę organizacji międzynarodową. Także Stany Zjednoczone uczuliły firmy zajmujące się obrotem kryptowalutami przed taką możliwością i zaleciły korzystanie z narzędzi pozwalających na określenie lokalizacji potencjalnych klientów.
Sprawa inwazji Rosji na Ukrainę nie pozostała bez echa również w światku osób związanych z branżą kryptowalutową. Szczególnie głośno wybrzmiał wpis Vitalika Buterina, rosyjskiego informatyka, twórcy waluty Ethereum. 24 lutego, w pierwszym dniu inwazji, Buterin napisał na Twitterze, że bardzo zdenerwowała go decyzja Putina o "rezygnacji z możliwości pokojowego rozwiązania sporu z Ukrainą i wywołaniu wojny".
"To zbrodnia przeciwko narodowi ukraińskiemu i rosyjskiemu. Chcę życzyć wszystkim bezpieczeństwa, chociaż wiem, że bezpieczeństwa nie będzie. Sława Ukrainie" – stwierdził Buterin.
Za chwilę dodał:
"Pamiętaj: Ethereum jest neutralne, ale ja nie".
Jeszcze kilka dni temu Buterin, w wywiadzie dla Bloomberga, stwierdził, że nadchodzi „krypto zima”, a bessa przysłuży się rozwojowi ciekawych projektów wykorzystujących aktywa cyfrowe.
Buterin zwrócił również uwagę, że rynki kryptowalutowe coraz bardziej przypominają w swoim charakterze tradycyjne rynki.
- Rynek [krypto] zachowuje się coraz bardziej tak, jakby był częścią głównych rynków finansowych - powiedział.