Solidne wzrosty na Wall Street. Inwestorzy zadowoleni ze znoszenia restrykcji

Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła kontynuację solidnych wzrostów, a indeks Dow Jones zyskał na koniec dnia 460 punktów. Inwestorzy liczą na ożywienie w gospodarce, w miarę znoszenia restrykcji gospodarczych.

Dow Jones Industrial na zamknięciu zyskał 460 punktów, czyli 1,70 proc. i wyniósł 27.572,44 pkt.

S&P 500 zwyżkował 1,20 proc. i wyniósł 3.232,39 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w górę 1,13 proc., do 9.924,75 pkt.

"Nie obstawiałbym spadków na rynkach akcji w tym momencie. Tak długo, jak dane się poprawiają, a rynek czuje wiatr w żagle pod postacią zapewniania płynności, giełdy będą rosnąć" - powiedział Ed Campbell, menedżer portfela i dyrektor zarządzający w QMA.

"Ciągle widać podekscytowanie ponownym otwieraniem gospodarki, a to pozwala wielu spółkom, które stały się ofiarami Covid, wrócić do życia i sił. Do tego pieniądze Fed i zwłaszcza szczepionka, to są wszystko bardzo dobre informacje. Wiele razy w przeszłości byłem karany przez rynek i jestem pewien, że będę jeszcze również w przyszłości. Ostatnie trzy tygodniu z pewnością zaliczają się do tej kategorii" - powiedział w telewizji CNBC Stanley Druckenmiller, prezes Duquesne Family Office. Legendarny zarządzający funduszami przyznaje, że przegapił ostatnią falę wzrostów na giełdzie, ponieważ nie docenił działań Fed.

W ub. tyagodniu Dow Jones zyskał 6,8 proc., S&P 500 wzródł 4,9 proc., a Nasdaq 3,4 proc. Nasdaq ustanowił kilka dni temu historyczny szczyt.

"Rynek już prawie zapomniał o Covid i patrzy w przyszłość na odmrażanie gospodarki. Obawy o nowy wybuch pandemii są realne, ale rynek akcji jest dużo mocniej związany z otwieraniem się biznesu" - uważa Ryan Detrick, starszy strateg rynkowy z LPL Financial.

Detrick ostrzega jednak, że rynek jest już dojrzały na zasłużoną przerwę po dynamicznym odrabianiu strat od marcowego dołka. Od 23 marca S&P 500 zyskał już prawie 50 proc., podobnie jak Dow Jones. Paliwem do wzrostów stały się nadzieje, że nastąpi szybkie i mocne odrodzenie się gospodarki.

"Wygląda na to, że najszybszy rynek niedźwiedzia w historii został zastąpiony przez najbardziej dramatyczne odbicie w historii. Chociaż liczba przypadków Covid-19 w dalszym ciągu rośnie w części stanów, szczególnie poza mocno zagęszczonymi obszarami wielkomiejskimi, inwestorzy widzą szklankę do połowy pełną i patrzą do przodu na 12-18 miesięcy" - uważa Marc Chaikin, prezes Chaikin Analytics.

Podczas poniedziałkowej sesji notowania Boeinga rosły o 11 proc. Seaport Global Securities wyznaczył rekomendację dla akcji producenta samolotów na "kupuj".

Zwyżkował sektor energii - Noble Energy i Marathon Oil rosły po ponad 10 proc.

Po raz kolejny rosły akcje linii lotniczych, sieci detalicznych i linii wycieczkowców. United zyskał w poniedziałek około 10 proc., Kohl's prawie 6 proc., a Carnival Corp. podrożał ponad 12 proc.

W dalszym ciągu słabiej niż rynek zachowują się akcje Netflix, który stracił na wartości blisko 1 proc.

Rosły także akcje linii wycieczkowych: Carnival zyskuje 14 proc, a Norwegian Cruise Line 11,5 proc.

Akcje Gilead Sciences rosły po tym, jak w mediach pojawiły się informacje o możliwej fuzji z AstraZeneca, po której mógłby powstać jeden z największych koncernów farmaceutycznych na świecie.

Źródło

Skomentuj artykuł: